Mamy bardzo dobra drużynę, wygraliśmy bardzo trudną grupę, pokazaliśmy swoją siłę i na turniej do Polski pojedziemy powalczyć o najwyższe cele. Moim marzeniem jest zagrać w finale na stadionie Cracovii – deklaruje Jaroslav Mihalik, skrzydłowy reprezentacji Słowacji, a od stycznia tego roku także „Pasów”.

- Najważniejszy jest najbliższy mecz, a o pucharowym spotkaniu w środę nikt jeszcze nie myśli – twierdzą zgodnie trenerzy Pogoni i Lecha. Jednak dla kibiców piątkowe starcie w Lotto Ekstraklasie będzie pewną wskazówką, czego będzie można spodziewać się w pierwszym meczu półfinału.

To był weekend reprezentantów Marcina Dorny. Wszyscy zawodnicy grający w polskiej lidze, a odpowiadający za poczynania ofensywne w naszej młodzieżówce w weekend wpisali się na listę strzelców. Rywalizacja o miejsce w kadrze na turniej, który odbędzie się latem w naszym kraju, toczy się już na dobre!

Inauguracja rundy wiosennej w LOTTO Ekstraklasie nie należała – zwłaszcza pod względem jakości – do zawodników z rocznika 1994 i młodszych, którzy ewentualnie mogą jeszcze „wskoczyć” do kadry Marcina Dorny na tegoroczne Mistrzostwa Europu U-21. Ci, którzy są jednak najpoważniejszymi kandydatami do gry, nie zawodzą.

Niektórzy z nich nie mają jeszcze dowodu, w sklepie nie sprzedadzą im chociażby papierosów… ale mają papiery na granie. Młodzi zawodnicy coraz śmielej wchodzą do naszych drużyn klubowych. Runda wiosenna może należeć do kilku z niżej przedstawionych. Kogo będziemy pamiętać za kilka miesięcy?

Wojciech Kobeszko był przez wiele lat idolem kibiców Jagiellonii Białystok. Strzelał bramkę za bramką, rozkochując w sobie tysiące fanów. Dziś nadal jest związany z „Żubrami” – jako trener w klubowej akademii stawia przed sobą cel wychowania swoich następców. – Praca szkoleniowca jest dużo trudniejsza niż ta piłkarza – przekonuje w rozmowie z Łączy Nas Piłka.

Nadszedł moment, na który czeka wielu kibiców w Polsce. Po przerwie zimowej w piątkowy wieczór na boiska wracają piłkarze Lotto Ekstraklasy. Wśród nich znajdzie się ośmiu kadrowiczów Adama Nawałki. W meczu na szczycie Lechia Gdańsk Sławomira Peszki podejmie Jagiellonię Białystok z Jackiem Góralskim w składzie.