[KONFERENCJA] Jak dobrze i optymalnie przygotować piłkarza?

Trenerzy25.05.2019 
W trakcie trzydniowej konferencji w ramach programu „Study Group Scheme”, która odbyła się w Gdańsku, przedstawiciele sześciu federacji UEFA rozmawiali i wymieniali się swoimi spostrzeżeniami na temat przygotowania motorycznego piłkarzy. – Nasi trenerzy dostaną feedback, dzięki czemu poprawią jakość swojej pracy – mówił dyrektor sportowy Polskiego Związku Piłki Nożnej Stefan Majewski.

PZPN po raz pierwszy organizował tego typu event. Do Gdańska zjechali wysłannicy pięciu innych związków piłkarskich – z Gibraltaru, Islandii, Irlandii, Łotwy oraz Mołdawii. Szefem polskiej delegacji w składzie Bartosz Ochman, Łukasz Radzimiński, Artur Gołaś, Mariusz Szymkiewicz, był Remigiusz Rzepka, trener przygotowania fizycznego reprezentacji Polski w sztabie Adama Nawałki. Warsztaty praktyczne prowadzili wysłannicy UEFA w osobach: Werner Helsen, Chris Barnes, Jozef Záhorský.

Futbolowe know-how

Cała dyskusja podzielona była na kilka paneli. I tak pierwszego dnia rozmawiano o przygotowaniu fizycznym w piłce nożnej oraz wymaganiach dzisiejszej piłki. Stawiano pytania: „Czego możemy nauczyć się z gry?”, „Co trener powinien wiedzieć?”. Teoria połączona z praktyką. W kolejnym dniu było sporo praktyki: m.in. zaznajomienie się z nowoczesnymi technikami w futbolu. Przedstawiciele UEFA zaprezentowali odgórną filozofię optymalnego przygotowania fizycznego. Poszczególne federacje podczas zajęć z drużyną Arki Gdynia U-18 musiały osiągnąć konkretne cele treningowe. Jednak najważniejsza były „burza mózgów” i swobodny przepływ informacji.







– Głównym założeniem warsztatów „Study Group Scheme” jest robienie z ludzi lepszych. Uczymy osoby odpowiedzialne za fizyczną stronę futbolu jak mogą lepiej przygotowywać zawodników. W ostatnich latach nieodłącznym elementem piłki stała się technologia GPS. Oczywiście mamy wiele firm, które promują swój sprzęt komputerowy i oprogramowanie, a my prezentujemy najlepsze rozwiązania. Kluczem jest takie wykorzystanie tych nowinek, aby rozwijać fizycznie zawodnika – powiedział Werner Helsen.



Program „SGS” to w dużym skrócie: know-how. Jakie korzyści czerpią z tego polscy trenerzy? – Działa to na zasadzie wymiany myśli, dzielenia się wiedzą z innymi. Takie dyskusje poszerzają spojrzenie, wychodzimy poza ramy własnego talerza – tłumaczył dyrektor Szkoły Trenerów PZPN w Białej Podlaskiej Dariusz Pasieka.

Nadrobić braki

Polska federacja uczestniczyła już w konferencji „Study Group Scheme”. Na ostatniej Polacy jedyni osiągnęli cel treningowy w 100 procentach. – Jeżeli mówimy o fitnessie jako takim, to jest on jednym z ważniejszych tematów w polskiej piłce. U nas te sprawy jeszcze kuleją. Nie potrafimy w odpowiedni sposób dozować obciążeń, przygotować zawodnika do maksymalnego wysiłku. Europa w tym względzie nam uciekła. Właśnie dzięki takim warsztatom poznamy filozofię UEFA. Mamy swoich przedstawicieli, którzy przedstawili swoje wnioski. Sami zaś dostaną feedback, co mogą poprawić w pracy, żeby była ona dużo bardziej efektywna – powiedział Stefan Majewski.







– Wydaje nam się, że wszystko dobrze robimy, a na tle innych reprezentacji w tej samej kategorii wiekowej wypadamy gorzej. Motoryki nie można zaniedbać, każdy szczegół jest istotny, bo to sól dzisiejszej piłki. W czasach, kiedy sam grałem, słynęliśmy z dobrego przygotowania. Moi koledzy wyjeżdżający na zachód spotykali się z opiniami: „To niemożliwe, że możecie być tak dobrze przygotowani”. Dziś to się zmieniło. Mam nadzieję, że dzięki szkoleniom, poprzez dokształcenie, kontakty z innym nacjami, postępowanie zgodnie z wytycznymi UEFA, nadrobimy zaległości – dodał Majewski.

– Jako federacja chcemy kształcić trenerów myślących, a nie kopiujących. Każda sytuacja wymaga innego rozwiązania. W jednej drużynie sprawdza się to, a w drugiej trzeba zmienić cykl przygotowań. W Gdańsku koncentrowaliśmy się na przygotowaniu fizycznym, które z punktu widzenia Polski, jest kluczową kwestią. Dostaliśmy informację zwrotną. Może warto jakiś pomysł wdrożyć u nas? Nie możemy mówić naszym trenerom: „przeczytaj”, „napisz”, „zapamiętaj”. Muszą potrafić wcielić teorię w życie – tłumaczył Pasieka.





Temu miały służyć warsztaty. Wysłannicy poszczególnych federacji wypisywali na kartkach cele, do których dążą. Każda z grup przedstawiła swój model działania. Potem przechodzili do tablicy innej federacji. Patrzyli, co tam już zostało napisane, a gdy uznali, że czegoś zabrakło, dopisywali własną sugestię. W ten sposób powstała wspólna myśl.

– W naszej Szkole Trenerów właśnie w ten sposób działamy. Odchodzimy od układu ex cathedra, gdzie jeden mówi, a reszta słucha i przytakuje. Zadajemy temat, a reszta nad nim pracuje. To w nauce dorosłych przynosi najlepsze efekty. I tak też przebiega program „SGS”. Inni uczą i pokazują naszym trenerom edukatorom, jakie środki treningowe są skuteczne. W jaki sposób wykonać zadanie – zaznaczył dyrektor Szkoły Trenerów PZPN.

Piotr Wiśniewski, Gdańsk

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności