FORTUNA Puchar Polski
Poznaliśmy już komplet uczestników półfinału Totolotek Pucharu Polski. Przed zawieszeniem rozgrywek awans wywalczyły Cracovia oraz Lechia Gdańsk, a po „odmrożeniu” i powrocie na boiska dołączyły zespoły Legii Warszawa i Lecha Poznań. Poniżej przedstawiamy wszystkie najważniejsze informacje, które trzeba wiedzieć po spotkaniach ćwierćfinałowych.
FORTUNA Puchar Polski
W ostatnim spotkaniu ćwierćfinałowym Totolotek Pucharu Polski Lech Poznań pokonał Stal w Mielcu (3:1) i dołączył do warszawskiej Legii, Cracovii oraz Lechii Gdańsk na przedostatnią rundę rozgrywek. Dla „Kolejorza” najważniejsza w środowym meczu była lewa strona, a zespół przegrany był po prostu zbyt daleko od swoich rywali. Analizujemy starcie Lecha ze Stalą w trzech kluczowych punktach.
FORTUNA Puchar Polski
Kamil Jóźwiak był niewątpliwie jedną z najbardziej wyróżniających się postaci Lecha w starciu ze Stalą Mielec. Pomocnik „Kolejorza” miał udział w zwycięstwie, bo najpierw zaliczył asystę, a później ustalił wynik meczu na 3:1. – Ciężko pracowaliśmy przed wznowieniem rozgrywek. Chyba nawet jeszcze mocniej niż przed sezonem. W pierwszej połowie mieliśmy pełną kontrolę i nie dawaliśmy dojść przeciwnikowi do słowa, dlatego zabolało nas trafienie kontaktowe – powiedział po meczu zawodnik Lecha.
FORTUNA Puchar Polski
Lech Poznań uzupełnił czwórkę półfinalistów Totolotek Pucharu Polski. W Mielcu pewnie pokonał 3:1 Stal. – Podobała mi się gra kombinacyjna naszego zespołu, bo taki styl chciałbym, by prezentowali też w lidze – mówił Dariusz Żuraw, trener Lecha. – Niestety pierwszą połowę przespaliśmy, a to był rywal z najwyższej półki – przyznał Dariusz Marzec, trener Stali.
FORTUNA Puchar Polski
Lech Poznań jako ostatnia drużyna zameldowała się w półfinale rozgrywek Totolotek Pucharu Polski. W środę zespół prowadzony przez Dariusza Żurawia pokonał pierwszoligową Stal Mielec 3:1. Najpierw wynik w pierwszej połowie otworzył Dani Ramirez, podwyższył Timur Żamaletdinow, a w końcówce spotkania ostatni cios wyprowadził Kamil Jóźwiak. Honorowe trafienie dla gospodarzy zanotował Bartosz Nowak.