Puchar Polski kobiet
Górnik Łęczna pokonał w finale Pucharu Polski Czarne Sosnowiec 1:0 po golu Dominiki Grabowskiej. - Spodziewałyśmy się tego, że Sosnowiec na pewno się nie zamknie z tyłu i nie będzie się tylko cały mecz bronił. Wiedziałyśmy, że będą atakować i chciałyśmy je wyczekać. W końcówce rywalki opadły z sił - powiedziała po meczu obrończyni mistrza Polski Małgorzata Grec, która została wybrana najlepszą zawodniczką finału Pucharu Polski.
Puchar Polski kobiet
Sobotni finał Pucharu Polski był jej trzynastym w karierze. Mimo że kilka razy ratowała swoją drużynę przed stratą gola, raz skapitulowała, a to przełożyło się na jednobramkową wygraną Górnika Łęczna. - Przegrywa ten, kto popełnia więcej błędów. Tym razem wygrał Górnik i z całego serca mu tego gratuluję - mówi w rozmowie z Łączy Nas Piłka bramkarka Czarnych Sosnowiec i reprezentacji Polski, Anna Szymańska.
Puchar Polski kobiet
Puchar Polski kobiet
[PUCHAR POLSKI KOBIET] Dominika Grabowska: Nie żegnam się z Górnikiem. Mówię „do zobaczenia”
Swój ostatni mecz w zielono-czarnych barwach okrasiła golem, który dał jej drużynie zwycięstwo w finale Pucharu Polski. Dominika Grabowska w fenomenalny sposób pożegnała się z Górnikiem Łęczna i po sezonie wyjedzie do Francji, by grać w tamtejszym FC Fleury 91. - Nie można sobie chyba wymarzyć lepszego pożegnania. Ja jednak wcale nie żegnam się z Górnikiem. Mówię tylko „do zobaczenia” - zaznacza w rozmowie z Łączy Nas Piłka „Grabek”.