„Wygrana bitwa z Irlandczykami”, „Obalili mur Irlandii”, „Historyczne zwycięstwo” – to tylko nieliczne z tytułów z polskiej prasy po wygranym meczu z Irlandią Północną. Zaglądamy do gazet, aby jeszcze raz przeżyć pierwszy triumf reprezentacji Polski na EURO 2016!

Reprezentacja Polski wróciła już po meczu z Irlandią Północną do swojej bazy w La Baule. Zobaczcie jak wyglądała podróż naszych piłkarzy.

W Lille nie zabrakło dzisiaj emocji zarówno podczas meczu Niemców z Ukraińcami, jak i - niestety - przed spotkaniem.

Mistrzowie świata rozpoczynają EURO od zwycięstwa, ale to nie jest jeszcze ten styl, który można sygnować podpisem „Weltmeister”. Niestety przed meczem, już po raz kolejny na tym turnieju, nie obyło się bez bójek.

– Jesteśmy bardzo zadowoleni z trzech punktów, to był nasz priorytet. Muszę pochwalić zawodników za bardzo duże zaangażowanie w grę. Było to dla nas niezwykle istotne. Tym bardziej, że piłkarze Irlandii Północnej słyną z twardego futbolu. Musieliśmy się im przeciwstawić tym samym. Pod względem taktycznym i mentalnym moi zawodnicy byli świetnie przygotowani. Miało to przełożenie na wysoki poziom naszej gry, więc cieszymy się bardzo z trzech punktów. Oczywiście myślimy już o następnym meczu z Niemcami i dla nas ostatni gwizdek w spotkaniu z Irlandią Północną, to sygnał do przygotowań do następnej konfrontacji – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej selekcjoner reprezentacji Polski, Adam Nawałka.

– W szatni naszej reprezentacji po meczu panowało zadowolenie, ale i spokój. Mieliśmy ten mecz wygrać i tak się stało, a mogliśmy zwyciężyć nawet wyżej. Taktycznie drużyna zagrała dziś wspaniale przez 80 minut. W końcowym etapie spotkania trzeba było się cofnąć i bronić wyniku, taka jest piłka nożna. Rywal niczym nas nie zaskoczył, wykonaliśmy plan i czas na kolejne spotkania – powiedział po meczu z Irlandią Północną prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek.

– Myślę, że jeśli chodzi o grę w defensywie, wszystko wyglądało tak, jakbyśmy tego chcieli. Irlandczycy nie sprawili nam wielu problemów, zdarzył się tylko jeden moment, po rzucie wolnym, gdy przeszły nam po plecach dreszcze. To był przygotowany scenariusz, chyba Artur Jędrzejczyk został lekko wyblokowany i zrobiło się gorąco, na szczęście nic strasznego się nie stało – powiedział po zakończeniu spotkania z Irlandią Północną obrońca reprezentacji Polski, Kamil Glik.