Z Chemikiem Police wywalczył mistrzostwo Polski juniorów młodszych, a następnie brązowy medal mistrzostw kraju juniorów z Pogonią Szczecin. Szybko trafił na trening pierwszej drużyny „Portowców”, a później poszedł na wypożyczenie do MKS-u Kluczbork. Tam bił kolejne rekordy bez puszczonej bramki i został powołany do reprezentacji Polski do lat 20. Zagrał w pierwszym meczu na Arenie Lublin, w którym podopieczni Marcina Dorny pokonali 2:1 Włochów. Zawodnikowi wróżono dużą karierę, ale… marzenia muszą na razie poczekać. Dzisiaj Krystian Rudnicki, bo o nim właśnie mowa, ma do rozegrania najważniejszy mecz w życiu. Czeka go przeszczep szpiku. Dawcą ma być siostra zawodnika. We wtorek możemy poznać datę operacji.