Unia Hrubieszów, lider zamojskiej okręgówki, we wtorek o godzinie 15:00 podejmie w pierwszej rundzie Pucharu Polski Górnika Zabrze. – To historyczne wydarzenie dla miasta i klubu, bo jeszcze nigdy nie gościliśmy zespołu z Ekstraklasy. Rozsądek nie pozostawia wątpliwości co do wyniku, ale może dla któregoś z moich piłkarzy ten mecz będzie początkiem kariery w amerykańskim stylu – mówi podekscytowany Dariusz Herbin, trener Unii.

Przedstawiamy obsadę sędziowską ostatnich trzech meczów 1/32 finału Pucharu Polski w sezonie 2018/2019.

Niewiele ponad 600 mieszkańców liczy położona nieopodal Bochni, skromna, ale bardzo prężnie działająca miejscowość Drwinia. – Dzisiejszy mecz jest chyba spełnieniem naszych marzeń – słyszymy na boisku miejscowego Gminnego Klubu Sportowego, który dzięki ciężkiej pracy pasjonatów, po triumfie na szczeblu wojewódzkim, miał szansę zagrać w 1/32 finału Pucharu Polski. Nigdy wcześniej drużyna z tej części Małopolski nie zaszła w tych rozgrywkach tak daleko.

W piątek w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej rozlosowano pary 1/16 finału Pucharu Polski. W meczach tej fazy rozgrywek udział wezmą 32 drużyny, które awansowały w poprzedniej rundzie. Spotkania zostaną rozegrane w dniach 30 października – 1 listopada.

Emocji w 1/32 finału Pucharu Polski nie brakowało. Doszło do kilku nieoczekiwanych rozstrzygnięć, a za największą sensację uznawać można wyeliminowanie Zagłębia Lubin przez trzecioligowy Huragan Morąg. Zapraszamy do obejrzenia wszystkich bramek, które padły w dotychczasowych spotkaniach.

– Zasłużyliśmy na to, zasłużyliście na boisku – powiedział po meczu trener Huraganu Morąg Czesław Żukowski. Jego drużyna zagrała z Zagłębiem Lubin jak równy z równym. Sensacyjnie pokonała ekstraklasowy zespół 3:2 i tym samym awansowała do kolejnej fazy Pucharu Polski. Pierwszego gola na Huraganu strzelił Brazylijczyk Joan Augusto Fortunato Mariano, najlepszy strzelec zespołu i ulubieniec kibiców z Morąga.

Znamy kolejnego uczestnika 1/16 finału Pucharu Polski. W jedynym czwartkowym meczu 1/32 finału II-ligowa Olimpia Grudziądz okazała się lepsza od Zagłębia Sosnowiec. Aby wygrać, potrzebowała serii rzutów karnych. Po dogrywce utrzymywał się bowiem bezbramkowy remis.