Hiszpania, Izrael, Bułgaria, Słowacja, USA, Argentyna, Estonia, Finlandia, a teraz Rumunia – na zaplecze ekstraklasy trafia coraz więcej piłkarzy zagranicznych. Co więcej, nie są to kompletne „no name'y”, a zawodnicy z bardzo ciekawym CV. Tak będzie w nowym sezonie. Na przykład Miedź Legnica zatrudniła byłego gracza… niedawnego rywala Legii Warszawa w Lidze Europy.

Gdy rok temu GKS Tychy spadał z I ligi, grał w Jaworznie, na jego mecze chodziło kilkaset ludzi. Teraz ma frekwencję na poziomie Ekstraklasy i jeden z najnowocześniejszych stadionów w Polsce. W klubie zapewniają, że awans to dopiero początek. – Chcemy GKS w ekstraklasie – zapowiada prezes Grzegorz Bednarski.

Za dwa i pół tygodnia, w ostatni weekend lipca, ruszą rozgrywki I ligi w sezonie 2016/17. Ustalono już, jakie mecze inauguracyjnej kolejki zostaną pokazane „na żywo” przez stacje Polsat Sport i Polsat Sport Extra.

Wyjazdy na obozy drużyn I ligi stały się już tradycją. Coraz częściej na zapleczu Ekstraklasy praktykuje się też sparingi z solidnymi, zachodnimi zespołami. Co za tym idzie, rosną wymagania jeśli chodzi o wybór ośrodka. Zobacz jak do sezonu przygotowują się I-ligowcy.

Lata świetności Stali Mielec dawno odeszły już w niepamięć. Dziś klub, przez który przewinęło się wielu wybitnych polskich piłkarzy, pisze nową historię. Nowy rozdział rozpoczął się od momentu awansu mielczan do II ligi i oddania do użytku wyremontowanego stadionu minionej epoki. Teraz czas na kolejne rozdanie – I ligę.

Rywalizacja na I-ligowych boiskach wystartuje w weekend 30-31 lipca. W pierwszej serii spotkań najciekawiej zapowiadają się starcia GKS Katowice z Wigrami Suwałki i Miedzi Legnica z Górnikiem Zabrze.

Emocje do końca, niesamowite powroty, piękne gole, niespodziewane rozstrzygnięcia – tak w telegraficznym skrócie można opisać to, co w zakończonym właśnie sezonie działo się w I lidze. A wyjątkowych momentów było więcej. Choćby takich jak: awans po latach Arki Gdynia i Wisły Płock, ucieczka spod stryczka Olimpii Grudziądz, czy rewelacyjna postawa beniaminka z Sosnowca. Bo I liga to coś więcej. To styl życia.