14. kolejka I ligi stała pod znakiem śląskiego klasyku, który reklamowaliśmy jako starcie dwóch maserów reprezentacji Polski. Wynik pojedynku Wojciech Herman (GKS Katowice) – Bartłomiej Spałek (Górnik Zabrze) nierozstrzygnięty. Coraz głośniej aspiracje walki o LOTTO Ekstraklasę zgłasza Chojniczanka Chojnice, zespół, który nie przegrał w lidze od siedmiu kolejek.

Ligowy klasyk na Śląsku to nie tylko komplet kibiców na trybunach, atmosfera piłkarskiego święta, ale także rywalizacja po przeciwnych stronach barykady dwóch członków sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski. Gospodarz, Wojciech Herman, masażysta GKS-u Katowice, podejmie Bartłomieja Spałka, fizjoterapeutę Górnik Zabrza. – Jestem między młotem a kowadłem – mówi Spałek, który na co dzień jest kibicem „GieKSy”. Oba kluby łączy też selekcjoner Adam Nawałka.

Jego nominacja na trenera Podbeskidzia, byłe nie tyle zaskakująca, co ciekawa. I liga na tak wyrazistej postaci może tylko zyskać. Jan Kocian został niedawno trenerem Górali, a do pracy w Polsce – jak sam mówi – przyciągnęła go tęsknota. Nowy szkoleniowiec bielszczan w specjalnej rozmowie dla Łączy Nas Piłka.

Z racji wieku (20 i 36 lat) są niemal jak ojciec i syn. Na boisku jednak tej różnicy nie widać, obaj dzielą i rządzą. Dziś trudno sobie wyobrazić Olimpię Grudziądz bez duetu Karol Angielski – Marcin Kaczmarek, których zasługą jest ponad 60 proc. goli dla Olimpii!

Podbeskidzie wyszło z impasu kolejnych meczów bez kompletu punktów. W pierwszym spotkaniu pod wodzą nowego trenera, Górale wygrali w Tychach. Ponad dobę liderem I ligi był GKS Katowice, ale prowadzenia po kolejce nie utrzymał, gdyż przodownictwa nie oddało Zagłębie Sosnowiec. Z powodu awarii oświetlenia przerwano spotkanie w Kluczborku.

Na pierwszoligowych boiskach odbyły się dzisiaj trzy mecze i wszystkie zakończyły się zwycięstwami gospodarzy.

Przynajmniej do niedzieli liderem I-ligowych zmagań pozostanie GKS Katowice. Piłkarze z Górnego Śląska wygrali 1:0 na bardzo trudnym terenie w Nowym Sączu i wspięli się na szczyt zestawienia. Po raz piąty na wyjeździe zwyciężyło Podbeskidzie Bielsko-Biała.