W środowe popołudnie w naszym hotelowym studiu w Arłamowie stanął gość, który ze swobodą przed kamerą nigdy nie miał problemów. Mogliśmy więc w przedbiegach zakładać, że nudno na pewno nie będzie. I nie zawiedliśmy się. – Podejrzewam, że jak Grzesiek Krychowiak tu przyjedzie i zobaczy warunki, wykuruje się w trzy dni – żartował Wojciech Szczęsny. Nie mogliśmy też nie zapytać o kibica, który z wczoraj z przekąsem życzył… „miłego siedzenia na ławce”. 

Najlepszy polski sędzia, Szymon Marciniak, pojawił się w środę w Arłamowie, gdzie – podobnie jak reprezentacja Polski – będzie przygotowywał się do EURO 2016. Arbiter z Płocka spotka się również z drużyną Adama Nawałki i opowie, jakie niespodzianki czekają na zawodników we Francji. – Mamy wiedzę, której nikt inny reprezentantom nie przekaże – zdradził nasz rozjemca międzynarodowy.

W środę na zgrupowaniu reprezentacji Polski było wszystko – ciężki trening, chwila odpoczynku, konferencja prasowa, a do tego słońce, deszcz i grad. Podsumowujemy kolejny dzień biało-czerwonych w Arłamowie!

Czuć, że ta duża impreza zbliża się wielkimi krokami. W hotelu czy idąc na treningu można spotkać wielu kibiców, którzy proszą nas o autografy i zdjęcia. Fajnie, że możemy sprawić im trochę radości. Wczoraj fani na otwartym treningu zapełnili cały stadion w Arłamowie. Było widać, że piłka nożna jest najważniejszym sportem w naszym kraju. Moda na reprezentację wróciła i bardzo się z tego powodu cieszę – powiedział na środowej konferencji prasowej skrzydłowy reprezentacji Polski, Kamil Grosicki.

W środę na konferencji prasowej z dziennikarzami spotkał się między innymi obrońca reprezentacji Polski Kamil Glik. Zawodnik Torino nie chciał rozmawiać o ewentualnym transferze, a jednocześnie podkreślał, że teraz celem numer jeden są dla niego mistrzostwa Europy.

Na konferencji prasowej na pytania dziennikarzy odpowiadał trener asystent i szef banku informacji Hubert Małowiejski. W trakcie spotkania pojawił się też temat naszego grupowego rywala Irlandii Północnej. – Oczekiwania są u nich zaspokojone przez sam wyjazd do Francji, wszystko inne będzie czymś ekstra – mówił Małowiejski.

Czytamy wszystkie Wasze komentarze i bierzemy je sobie do serca. Dlatego już od tego zgrupowania „biało-czerwonych” odpaliliśmy konto na Snapchacie. Dzięki uważnemu śledzeniu naszego „my story” będzie widzieć wszystko to, co dzieje się w naszej reprezentacji za kulisami. Od treningów, przez pokoje kadrowiczów, aż po miejsca, gdzie nie będzie nawet naszej kamery.