Byli już bracia grający w jednym zespole, bliźniacy w tym samym czasie powoływani do reprezentacji Polski, ale rodzeństwo za sterami klubu? W Wiśle Kraków w wyniku zmian strukturalnych jednym z właścicieli został Jakub Błaszczykowski, któremu podlegać będzie prezes Dawid Błaszczykowski.

– Nie słyszałem wypowiedzi prezesa jakiegoś klubu, że nie chcą grać. Nie wierzę, by ktoś nie chciał dokończyć rozgrywek, bo przecież po coś jest idea fair play. Każdy z nas, piłkarzy, chce wrócić na boisko i znów kopać piłkę. Potrzebujemy poczuć, że znów pracujemy i jesteśmy potrzebni na przykład kibicom – zapewnia Jarosław Fojut, stoper Wisły Płock

Adam Frączczak w Pogoni Szczecin jest od 2011 roku, ale choroba i kontuzje sprawiły, że ostatnio zamiast liderem, stał się rezerwowym. – Mam nadzieję, że jak wznowimy rozgrywki, to ze zdrowiem będzie wszystko w porządku i znów wywalczę sobie miejsce w podstawowej jedenastce. Zwłaszcza, że musimy być przygotowani na maraton meczów, bo będziemy grali co kilka dni – twierdzi 32-letni napastnik.

Jakub Szumski wiosną został pierwszym bramkarzem Rakowa Częstochowa, więc dla niego wznowienie rozgrywek to okazja, aby potwierdzić, że zasługuje na regularną grę między słupkami. – Szkoda byłoby tą przerwą wszystko zaprzepaścić – przyznaje.

Michał Karbownik w tym sezonie debiutuje na boiskach PKO Ekstraklasy, a mimo to spisuje się lepiej niż dobrze. Młodzieżowy reprezentant Polski nie dość, że ma na koncie sześć asyst, to jeszcze podaje najdokładniej ze wszystkich Polaków. Ta i inne statystyki tylko potwierdzają, że debiutant nie czuje na boisku skrępowania w rywalizacji z o wiele bardziej doświadczonymi przeciwnikami. Przez swój brak ograniczeń już zbiera pierwsze efekty.

– Z powodu epidemii pensje zostały obcięte, ale dobrowolnie się na to zgodziliśmy, bo wszyscy w kraju cierpią. Klub jest w trudnej sytuacji i nie chcemy jej pogarszać. Jest grupa ludzi, która robi wszystko, by wyprowadzić Wisłę na prostą. My też możemy pomóc, nie tylko poprzez dobre wyniki na boisku – podkreśla Lukas Klemenz, stoper krakowskiej drużyny.

Mateusz Wdowiak z sezonu na sezon dojrzewa piłkarsko. W rozmowie z Łączy Nas Piłka przekonuje, że to efekt wzrostu jego świadomości. – Na boisku staram się po prostu myśleć, to znaczy przewidywać, analizować ewentualny scenariusz akcji – mówi pomocnik Cracovii, jeden z liderów drużyny Michała Probierza.