Ekstraklasa futsal
Pięć meczów w ciągu 14 dni – takiej częstotliwości grania w ligowym futsalu nie było chyba nigdy. Sytuacja wymuszona głównie nową rzeczywistością futsalową w Europie i okolicznościami na całym świecie momentami przypomina piłkarską Premier League w okresie Świąt Bożego Narodzenia, gdzie właściwie nie przestaje się grać. – Coś w tym jest, ale zmęczenie już daje się we znaki – mówią zgodnie ligowcy, dla których ta sytuacja jest nowym wyzwaniem.