Tylko u nas
Mistrzostwa Europy w Austrii i Szwajcarii miały być turniejem, na którym reprezentację Polski do dobrego wyniku poprowadzą jej wiodący piłkarze, bogatsi o doświadczenia z mundiali w 2002 i 2006 roku. Jednak kadra Leo Beenhakkera nie spełniła pokładanych w niej nadziei, wracała do kraju już po fazie grupowej. – Na mistrzostwach nie ma czasu na kreowanie nowych liderów – wspomina w cyklu „Ten Turniej” Marek Saganowski.