Za nami dziewiąta seria gier zaplecza Ekstraklasy. Jak tym razem spisali się pierwszoligowcy? W jakim meczu padało najwięcej bramek? Ile rzutów karnych podyktowali arbitrzy? M.in. odpowiedzi na te pytania znajdziecie w naszym cotygodniowym cyklu „I liga w liczbach”. Zapraszamy!
Za nami cztery spotkania niedzielnych spotkań zaplecza Ekstraklasy. Po trzech zwycięstwach z rzędu, Dolcan Ząbki tym razem zremisował w meczu wyjazdowym z Chojniczanką Chojnice 1:1. Jeden punkt dla ząbkowian uratował Damian Świerblewski. Poniżej rezultaty pozostałych spotkań.
W I lidze, w której co tydzień zmienia się zespół na prowadzeniu, a czołówka miesza się z meczu na mecz, nikt nie był liderem dłużej niż oni. Na pierwszym miejscu byli po pierwszej i drugiej… a teraz po ósmej kolejce. Prezentują przy tym ofensywny styl, co często jest dla nich przeszkodą. Piłkarze Dolcanu Ząbki wygrali właśnie trzeci mecz z rzędu. – Trener Dariusz Dźwigała przed każdym meczem mówi, że jesteśmy jedną z najlepszych, jeśli nie najlepszą drużyną w tej lidze, co sprawia, że każdy z nas czuje się pewnie na boisku – przekonuje jeden z liderów drużyny Damian Świerblewski.
Za nami cztery spotkania sobotnich meczów zaplecza Ekstraklasy. Z bardzo dobrej strony zaprezentowała się Miedź Legnica, która pokonała beniaminka MKS Kluczbork 4:1. Legniczanie tym samym zrehabilitowali się porażkę, której doznali przed tygodniem z Arką Gdynia. Grad goli kibice zobaczyli w Nowym Sączu, bowiem Sandecja po szalonym meczu zremisowała z Zagłębiem Sosnowiec 3:3. W niedzielę zostaną rozegrane cztery kolejne spotkania pierwszej ligi. Lider Dolcan Ząbki zagra z Chojniczanką i będzie miał szansę odskoczyć Wiśle Płock na trzy punkty, która dzisiaj przegrała z Rozwojem Katowice 1:2.
Wisła Płock była w poprzednim sezonie o krok od awansu. Rekordowa liczba zdobytych punktów wystarczyła do zajęcia „jedynie” trzeciego miejsca. Obecny sezon przyniósł w Płocku nowe rozdanie. Czy tak odmieniony zespół będzie w stanie zawalczyć o Ekstraklasę? - Zdaję sobie sprawę, że wszyscy idą z prądem, mówiąc o Wiśle jak o kandydacie do awansu. Ten balon został nadmuchany do granic możliwości. Tak naprawdę, to my nie jesteśmy ani tacy mocni, jak się o nas ostatnio pisze, ani tacy słabi, jak o nas mówiono po dwóch porażkach - mówi w specjalnej rozmowie z Łączy Nas Piłka trener Wisły Marcin Kaczmarek.
W miniony weekend pierwszoligowcy rozgrywali ósmą kolejkę gier. Jak ta seria wygląda w liczbach? Jaka była największa frekwencja? Ilu Polaków, a ilu obcokrajowców pojawiło się na boiskach I ligi? Zapraszamy na nasze cotygodniowe podsumowanie „I liga w liczbach”!
Kiedy Ryszard Tarasiewicz został trenerem Miedzi Legnica, w zespół wstąpił nowy duch. „Miedziowi” zaczęli grać znakomicie i wygrali dwa ostatnie spotkania. Dlatego do Gdyni pojechali jak po swoje. Arka nie zamierzała jednak tanio sprzedać skóry. Widać, że zawodnikom z Gdyni dobrze zrobiła przerwa na reprezentacje. Arka zagrała bowiem bardzo dobrze i przełamała serię czterech meczów bez zwycięstwa.
