PKO Ekstraklasa
Konrad Handzlik w wieku 17 lat zdecydował się na przejście z Wisły Kraków do Legii Warszawa. Zamiast w ekstraklasie, grał jednak tylko w rezerwach, a potem w pierwszej i drugiej lidze. – Zacząłem się zastanawiać co ze mną będzie. Wierzyłem jednak, że jak pokaże się w niższych ligach, to zacznie coś się dla mnie dziać dobrego. I tak się stało. Pięć lat czekałem na kolejną szansę w ekstraklasie i będę walczył o jak najwięcej minut na boisku – zapewnia pomocnik Warty Poznań.
PKO Ekstraklasa
Maciej Wilusz po trzech latach w lidze rosyjskiej wrócił do polskiej ekstraklasy. – Pobyt w Rosji był udany, ale pandemia koronawirusa dała o sobie znać. Był długi czas, w którym nie widziałem się z rodziną i zależało mi, by być blisko żony i córki. Pojawiło się duże zainteresowanie ze strony Rakowa Częstochowa. Naprawdę czułem determinację, że trener i właściciel klubu chcą mnie pozyskać. Zależało mi, by trafić w miejsce, gdzie wszystko jest poukładane i tak właśnie się stało – podkreśla 32-letni obrońca.
PKO Ekstraklasa
Wyjątkowe jest to lato dla polskich klubów: nie tylko ze względu na to, że przerwa między sezonami jest bardzo krótka, ledwie kilkutygodniowa, ale też przez ich działania poza boiskiem. Kibice pasjonujący się transferami mogą wreszcie dostrzec, że za większością działań ich klubów stoi jakaś myśl, a większość z ruchów można podporządkować do kilku kategorii.
PKO Ekstraklasa
Bartosz Kapustka wraca do PKO Ekstraklasy. 23-letni pomocnik, który w ostatnich latach był zawodnikiem Leicester City, związał się z Legią Warszawa umową do 30 czerwca 2022 roku. Przed wyjazdem na Wyspy Brytyjskie bardzo dobrze radził sobie w Cracovii. Teraz chce się odbudować przy Łazienkowskiej i wrócić do reprezentacji Polski.
PKO Ekstraklasa
Po 25 latach do piłkarskiej elity wraca Warta Poznań. Szczególne to wydarzenie, zwłaszcza dla pana Karol Majewski. Dzisiaj to kierownik drużyny, ale w poznańskim klubie od 1989 roku pełnił przeróżne funkcje. – Przede wszystkim Wartę mam w sercu, jestem kibicem tej drużyny – przyznaje 63-latek. Liczy, że przygoda z ekstraklasą jego ukochanej drużyny potrwa dłużej niż dwa lata, tak jak miało to miejsce w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia.
PKO Ekstraklasa
Po dwóch sezonach spędzonych w Stomilu Olsztyn, a czterech w Fortuna 1. Lidze Szymon Sobczak zdecydował się na zmianę. Od nowego sezonu będzie zawodnikiem Jagiellonii Białystok. – Jest to klub, który ma swoją markę w Polsce. Ma jedną z lepszych baz treningowych, jakie znam. Pojawiały się też inne oferty, ale mniej konkretne, kiedy więc ze swoją propozycją przyszła Jagiellonia, dokładnie przeanalizowałem wszystkie plusy i minusy i razem z menedżerem stwierdziliśmy, że niczego nie będzie mi w stolicy Podlasia brakować. Będę mógł tylko i wyłącznie skupić się na dalszym rozwoju – mówi 27-letni napastnik w rozmowie z Łączy Nas Piłka.