#PierwszaLigaStylŻycia. Ten popularny hasztag, opisujący I ligę cieszy się wśród użytkowników Twittera wielką popularnością. W końcu na zapleczu Ekstraklasy dzieją się rzeczy niespotykane. Na przykład jakie? Zobacz nas alfabet rundy jesiennej!

Tylu emocji, co w obecnym sezonie, nie było w I lidze dawno. Brak zdecydowanego faworyta, zacięte mecze i sytuacja zmieniająca się jak w kalejdoskopie. Piękne gole, młodzieżowcy w natarciu i tabela płaska jak naleśnik! Zobacz co działo się w rundzie jesiennej na zapleczu ekstraklasy w ujęciu statystycznym.

Siedem bramek padło w dzisiejszym meczu pomiędzy Zawiszą Bydgoszcz a Zagłębiem Sosnowiec. Podopieczni Macieja Bartoszka spisali się rewelacyjnie i wygrali 6:1. Klasycznego hat-tricka jeszcze w pierwszej połowie zdobył Kamil Drygas. Plan gości legł w gruzach już w ósmej minucie, kiedy czerwoną kartkę obejrzał Łukasz Sołowiej. Dzięki wygranej bydgoszczanie zimę spędzą tuż za ligowym podium. Zagłębie jest trzecie.

Jak Wisła długa i szeroka, tak bogata historia meczów Zawiszy Bydgoszcz z Zagłębiem Sosnowiec. Najbliższy pojedynek będzie 33. konfrontacją obu zespołów. To ligowe ostatki w I lidze. I smakowity deser na koniec zmagań na zapleczu Ekstraklasy.

Ostatnia tegoroczna kolejka I ligi obfitowała w ciekawe rozstrzygnięcia. Lider tabeli poległ w Gdyni i przed rundą rewanżową ma tylko punkt przewagi nad drugim miejscem. Lepiej zimowe warunki przetrwał Stomil Olsztyn, który na ośnieżonym boisku pokonał Sandecję. W 19. kolejce nie zabrakło bramek, był także niewykorzystany rzut karny. Zobaczcie nasze cotygodniowe podsumowanie.

Kibice, którzy licznie zasiedli dziś na trybunach Stadionu Ludowego w Sosnowcu, bardzo długo musieli czekać na gole w derbowej konfrontacji Zagłębia z GKS Katowice. Ale doczekali się – i bramek, i wielkich emocji! Gospodarzom w ostatniej chwili udało się odwrócić losy meczu. Zdecydowały dwa trafienia Michała Fidziukiewicza: w 84. i 90. minucie spotkania. 

Tym spotkaniem kibice Zagłębia Sosnowiec żyją już od kilku tygodni. Bo pojedynki z GKS-em Katowice to coś więcej niż mecz, choć główni aktorzy widowiska zapewniają, że do zdobycia są „zaledwie” trzy punkty. – Wiem z doświadczenia, że te mecze bardzo elektryzują. Akurat w takim przypadku wolę jednak studzić emocje – przekonuje Artur Derbin, trener rewelacyjnego beniaminka I ligi.