Klątwa została zdjęta. Po trzech kolejnych mundialach, które rozpoczynali od porażki, naszym piłkarzom wreszcie udało się przerwać fatalną passę – trwającą od początku XXI wieku. Mimo to bezbramkowy remis w meczu z Meksykiem przyjęto w Polsce z poczuciem niedosytu. Nie tylko dlatego, że olbrzymią szansę na zdobycie zwycięskiej bramki zmarnował Robert Lewandowski (jego strzał z rzutu karnego obronił Guillermo Ochoa). Również ze względu na wyjątkowo defensywny styl gry zespołu Czesława Michniewicza, który okazał się tyleż skuteczny, co męczący w odbiorze. Pocieszyć się mogliśmy jednym: za każdym razem, gdy biało-czerwoni otwierali mistrzostwa świata wynikiem 0:0, wychodzili z grupy. Tak było w 1978 roku w Argentynie, cztery lata później w Hiszpanii i osiem lat potem w… Meksyku. To musiał być dobry omen.
8
C. Rodríguez
21
U. Antuna
9
R. Jiménez
Reprezentacja Polski przed meczem z Meksykiem. Stoją od lewej: Grzegorz Krychowiak, Wojciech Szczęsny, Kamil Glik, Jakub Kiwior, Sebastian Szymański. W dolnym rzędzie: Matty Cash, Bartosz Bereszyński, Robert Lewandowski, Nicola Zalewski, Piotr Zieliński, Jakub Kamiński.
Mimo upływających lat, a także w sporej mierze dzięki brakowi jakiejkolwiek konkurencji, wielu kibiców reprezentacji Polski wciąż nie wyobraża sobie jej składu bez Kamila Glika. Urodzony w Jastrzębiu-Zdroju defensor we wtorek rozegrał swój 100. mecz w kadrze. Jednocześnie, dokonał tego mając 34 lata i 292 dni co czyni go naszym najstarszym reprezentantem na mundialu. Do tej pory tytuł ten dzierżył Jacek Zieliński, który w 2002 roku zagrał z USA mając 34 lata i 247 dni. Co ciekawe, w przeciwieństwie do rekordu Zielińskiego, rekord Glika może się długo nie utrzymać. Przebić go może Artur Jędrzejczyk, który ma dziś 35 lat i 18 dni.
Zgadzam się, że ten mecz był do wygrania. Wiedzieliśmy, że tak to będzie wyglądać, że nie będziemy grać lepiej niż Meksyk i swoich sytuacji będziemy szukać w kontrach. Duży niedosyt jest w związku z karnym, ale mamy cenny punkt. Wiedzieliśmy, że Meksykanie będą prowadzić grę, grać z jednej strony na drugą, ale nic z tego nie wynikało poza tą jedną główką w drugiej połowie. Zabrakło trochę odwagi całej drużyny, żeby grać szybciej, pewniej do przodu.
Nie graliśmy meczu z Meksykiem u siebie. Polski hymn zagłuszały gwizdy, a doping kibiców cichł w tumulcie wzniecanym przez fanów rywali, którzy mieli na trybunach wyraźną przewagę. Okrzyk: „Meksyk, Meksyk” dudnił w uszach, a zawodnicy Gerarda Martino próbowali budować ataki. Nasi piłkarze przyjęli raczej pozycję wyczekującą: schowani wypatrywali okazji do wyprowadzenia ciosu.
To był solidny występ, dlatego nie jest bardzo dobrze, ale tylko dobrze. Trzeba było wykorzystać nawet te pół sytuacji, które mieliśmy. Byliśmy trochę wyżej w drugiej połowie, dłużej się utrzymywaliśmy przy piłce. Do przerwy było widać trochę stresu związanego z grą na mistrzostwach, potrzebowaliśmy czasu, ale potem to już wyglądało dużo lepiej, lepiej się przesuwaliśmy. Byliśmy zespołem bardziej cofniętym, zostawiliśmy piłkę zespołowi Meksyku i czekaliśmy na kontry.
Czesław Michniewicz przed mistrzostwami odwiedził kilku turniejowych selekcjonerów, pogadał z nimi, popytał, co ich zdaniem należy robić i czego warto zdecydowanie unikać. Uzyskaną wiedzę przetrawił i połączył z autorskimi spostrzeżeniami. Wyszło mu, że polski piłkarz na boisku musi wytrwale cierpieć – nastawić się na destrukcję i czekać na potknięcia rywala. Nawet twardy, nieustanny pressing nie był wskazany, bo należało oszczędzać siły, mądrze nimi dysponować w całym spotkaniu. Przeszkadzanie i czujność – te słowa były na wagę złota. Widowiskowy futbol? Może kiedyś, a teraz trzeba rzetelnie wykonać swoją robotę.
Nie wydaje mi się, że miałem sporo pracy. Rywale oddali tylko dwa groźne strzały, uderzali głównie zza pola karnego. Zagraliśmy bardzo konsekwentnie, szukaliśmy szans z kontry i stałych fragmentów gry, więc ten remis jest zasłużony. Mieliśmy przez cały mecz kontrolę – nie nad posiadaniem, ale nad sytuacją na boisku. Czułem się bardzo bezpieczny z tyłu.
„Pracowaliśmy nad tym z trenerem bramkarzy przez ostatnie kilka tygodni, a nawet miesiąc. Oglądanie wideo rzutów karnych Lewandowskiego to prawdziwe wyzwanie: widzisz ponad pięćdziesiąt strzałów i nadal nie wiesz, jak strzeli. Cieszę się, że udało mi się obronić rzut karny i zachować czyste konto” – mówił po meczu. Ochoa to prawdziwy mundialowy weteran: na mistrzostwa świata wybrał się już po raz piąty. Do Niemiec i RPA pojechał jako trzeci golkiper i tamte turnieje przesiedział na ławce. W Brazylii był już numerem jeden i dotarł do 1/8 finału, gdzie jego zespół nie dał rady Holendrom (1:2). Cztery lata później w Rosji historia się powtórzyła, ale w tej fazie El Tri tym razem nie zdołali wyeliminować Canarinhos (przegrali 0:2). Co ciekawe, wygrywając pojedynek z „Lewym”, Ochoa został pierwszym meksykańskim bramkarzem, który obronił rzut karny na mistrzostwach świata od 1966 roku.
„W pierwszej połowie kapitan reprezentacji Polski zaczął nieźle – od dobrego podania na wolne pole do Kamińskiego, a następnie zablokowanego strzału głową. Im dalej w mecz, tym jednak było gorzej. Lewandowski nie wygrywał pojedynków, nie był w stanie utrzymać się przy piłce, a gdy taki pojedynek – i to bardzo istotny – wygrał z Héctorem Moreno, to po wywalczeniu rzutu karnego sam z niego uderzył fatalnie. Nerwy? Być może, ale fakty są takie, że Lewandowski uderzył zupełnie inaczej, niż do tego przyzwyczaił. Nawet nie próbował zmylić bramkarza, a także strzelił bardzo nieprecyzyjnie. Ochoa nie miał wielkich problemów ze skuteczną interwencją” – tak występ „Lewego” ocenił Jakub Seweryn ze sport.pl. No cóż… Napastnik Barcelony wpisał się w długą tradycję występów Polaków na mundialach. Nasi piłkarze w turniejach tej rangi strzelali z karnego pięć razy, ale tylko dwukrotnie trafili do siatki.
Zgadzam się, że wielu piłkarzy sprawdzian zaliczyło, może z niezbyt wysoką oceną, ale według sztabu pozwalającą uzyskać promocję do następnego spotkania. Brakowało mi jednak czegoś więcej. Trochę inwencji, polotu, odrobiny fantazji, pójścia w drybling, na przebój, czegoś ponad ramy, co potrafi przecież zrobić każdy z piłkarzy, który miał dać Lewandowskiemu więcej powietrza. Ale nie tylko jemu przecież. Zieliński, Szymański, Zalewski, Kamiński – każdy z nich potrafi poczarować. I aby to zrobić dwa, trzy razy w meczu, nie jest chyba potrzebna magiczna różdżka? Michniewicz z pewnością tego nie zabrania. Żeby wygrać, trzeba grać. Albo przynajmniej spróbować. Lepiej zróbmy to już w sobotę. Bo w środę możemy zostać stłamszeni.
Jeśli grasz na mistrzostwach świata, jest zero do zera i miałeś rzut karny, a nie wykorzystałeś go, to zawsze będziesz czuć niedosyt. To się zdarza w sporcie, to są emocje, nikt nie ma pretensji do Roberta, wielcy piłkarze też nie strzelali z jedenastu metrów. A co do gry? No cóż… To był bardzo zamknięty mecz, wynik determinował pewne zachowania na boisku i zmiany. Było kilka momentów, kiedy mogliśmy spokojniej rozegrać piłkę, ale się nie udało się. Wynik jest sprawiedliwy.
► 871. oficjalny międzypaństwowy mecz reprezentacji Polski
► Doha to 240. miasto goszczące biało-czerwonych
► 10. remis reprezentacji w mistrzostwach świata i mistrzostwach Europy liczonych łącznie (eliminacje + finały) na neutralnym gruncie
► 20. remis reprezentacji w meczu rozegranym we wtorek
► 90. mecz reprezentacji na neutralnym gruncie bez porażki
► 310. mecz reprezentacji bez porażki w meczu rozegranym poza granicami kraju (wyjazd lub neutralny grunt)
► 40. listopadowy mecz reprezentacji bez zwycięstwa
► 20. listopadowy mecz reprezentacji bez zdobytej bramki
► Przerwana rekordowa seria reprezentacji liczby kolejnych meczów (12) w mistrzostwach świata (eliminacje + finały) ze zdobytą bramką
► Przerwana rekordowa seria reprezentacji liczby kolejnych meczów (12) w finałach MŚ bez remisu
► Gerardo Martino to selekcjoner nr 520 rywala reprezentacji Polski
► Po raz trzeci z rzędu reprezentacja Polski nie wykorzystała rzutu karnego w meczu finałów MŚ; to światowy rekord w historii mundiali
► Po raz dziewiąty reprezentacja Polski zagrała przeciwko Meksykowi; bilans: 3-3-3, bramki: 9-13
► 14. rzut karny egzekwowany w oficjalnym meczu międzypaństwowym reprezentacji przez Roberta Lewandowskiego i po raz drugi niewykorzystany
► 99. mecz reprezentacji bez porażki w MŚ i ME liczonych łącznie (eliminacje + finały) w spotkaniach rozegranych poza granicami kraju
► 222. mecz reprezentacji w wielkich turniejach (MŚ + ME + LN + IO) liczonych łącznie (eliminacje + finały) bez porażki
► 800. połowa (licząc obie jako oddzielne mecze) reprezentacji bez zdobytej bramki
► Druga żółta kartka Przemysława Frankowskiego w 27. występie w reprezentacji
► Héctor Moreno obejrzał żółtą kartkę nr 830 pokazaną zawodnikowi rywala reprezentacji Polski w oficjalnym meczu międzypaństwowym
► Przerwana rekordowa seria reprezentacji liczby kolejnych meczów (18) w MŚ i ME liczonych łącznie (eliminacje + finały) ze zdobytą bramką
► Przerwana rekordowa seria reprezentacji liczby kolejnych meczów (11) w wielkich turniejach (MŚ + ME + LN + IO) liczonych łącznie (eliminacje + finały) ze zdobytą bramką, rozegranych poza granicami kraju
► 100. występ w reprezentacji Kamila Glika – to piąty piłkarz biało-czerwonych, który zameldował się w ekskluzywnym Klubie Stu
► Robert Lewandowski wyśrubował własny rekord Polski liczby występów w roli kapitana reprezentacji, zagrał z opaską kapitana po raz 74.
► Robert Lewandowski wyśrubował własny rekord liczby występów w reprezentacji Polski, zagrał w niej po raz 135.
► Po raz drugi wyrównany rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów (4) w finałach MŚ i ME liczonych łącznie i rozegranych poza granicami kraju
► 10. występ Czesława Michniewicza w roli selekcjonera reprezentacji Polski
► Po raz 950. biało-czerwonych poprowadził polski selekcjoner
► Po raz 40. zagrał w reprezentacji zawodnik występujący na co dzień we francuskim klubie Lens (Przemysław Frankowski)
► 30. listopadowy mecz reprezentacji bez straconej bramki
► 40. mecz reprezentacji w finałach MŚ i ME liczonych łącznie na neutralnym gruncie
► 70. remis reprezentacji w wielkich turniejach (MŚ + ME + LN + IO) liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► Pierwszy w historii oficjalny mecz międzypaństwowy reprezentacji rozegrany na terytorium Kataru
► Po raz pierwszy w historii reprezentacja Polski rozegrała oficjalny mecz międzypaństwowy 22 listopada
► Po raz pierwszy w historii mecz reprezentacji Polski rozstrzygał arbiter z Australii – Chris Beath
► Zagrało 14 zawodników z 14 zagranicznych klubów, w tym dwóch z Juventusu Turyn (Wojciech Szczęsny i Arkadiusz Milik)
► 20. mecz reprezentacji w finałach MŚ i ME liczonych łącznie bez zdobytej bramki
► 80. mecz reprezentacji rozegrany w listopadzie
► 190. mecz reprezentacji w wielkich turniejach (MŚ + ME + LN + IO) liczonych łącznie (eliminacje + finały) rozegrany poza granicami kraju
► 60. występ w reprezentacji zawodnika o imieniu Przemysław (Frankowski)
► 20. mecz reprezentacji w wielkich turniejach (MŚ + ME + LN + IO) liczonych łącznie (eliminacje + finały) bez zdobytej bramki
► Przerwana rekordowa seria reprezentacji liczby kolejnych meczów (10) w MŚ i ME liczonych łącznie (eliminacje + finały) rozegranych poza granicami kraju
► Przerwana rekordowa seria reprezentacji liczby kolejnych meczów (10) w finałach MŚ na neutralnym boisku
► Sześć krajów, które w tym meczu „dały” reprezentanta Polski (Anglia, Włochy, Francja, Niemcy, Holandia i Hiszpania), zrobiły to minimum 100 razy, odpowiednio (396, 508, 402, 893, 163 i 116) – jedynie Arabia Saudyjska dopiero po raz siódmy
► Bilans meczowy reprezentacji w roku 2022 pozostał dodatni: 4-3-3, bramkowy zaś ujemny: 9-13