14
L. Farrugia
13
M. Degiorgio
Dla Włodzimierza Smolarka mecz z Maltą był dopiero trzecim w reprezentacyjnej karierze. Zadebiutował dwa miesiące wcześniej w towarzyskim wyjazdowym spotkaniu z Argentyną (1:2).
Niewielu dziś o tym pamięta, ale piłkarz legenda łódzkiego Widzewa zadebiutował w ekstraklasie w koszulce Legii Warszawa. Podzielił bowiem los wielu innych utalentowanych zawodników, którzy zostali zmuszeni do zmiany barw klubowych pod pretekstem odbycia obowiązkowej służby wojskowej. W drużynie ze stolicy rozegrał 18 meczów i zdobył 4 bramki. Do Łodzi wrócił wiosną 1979 roku, ale dopiero rok później jego kariera nabrała przyspieszenia. Najpierw wywalczył wicemistrzostwo Polski, potem był jednym z głównych bohaterów znakomitych meczów Widzewa w Pucharze UEFA z Manchesterem United i Juventusem Turyn. Jesienią 1980 roku zadebiutował w reprezentacji, grając przeciwko samemu Diego Maradonie. Pierwszego gola w karierze dla Polski strzelił właśnie w wyjazdowym meczu z Maltą.
Jeden z największych niespełnionych talentów polskiej piłki. W ekstraklasie zadebiutował jako 17-latek, co robi tym większe wrażenie, że grał na wymagającej dużej dojrzałości i opanowania pozycji środowego obrońcy. W 1979 roku był jednym z odkryć młodzieżowych mistrzostw świata w Japonii, gdzie biało-czerwoni zajęli czwarte miejsce. Rok później z drużyną do lat 18 sięgnął po wicemistrzostwo Europy. Eliminacje mistrzostw świata w Hiszpanii zaczął w podstawowym składzie, ale nowy selekcjoner Antoni Piechniczek widział w nim raczej pomocnika niż defensora. W drugiej linii trudniej mu było się odnaleźć. Mimo to pojechał na mundial, choć z powodu pękniętej kości strzałkowej nie zagrał w nim nawet przez minutę. Po wyleczeniu tej kontuzji nigdy już nie wrócił do wysokiej formy.
Autor: Rafał Byrski
Studenci mówią o takich egzaminach: „trzy zet”: zakuć, zaliczyć, zapomnieć. Dla polskich piłkarzy, rozpoczynających eliminacje mistrzostw świata España 82, podobnym egzaminem miał być wyjazd na Maltę. Rywal słaby, trzeba więc łatwo wygrać i myśleć już o następnych spotkaniach. Za to należy pamiętać o przedmeczowym spacerze po egzotycznej wyspie położonej na Morzu Śródziemnym i… o prezentach dla najbliższych.
Pierwszy w historii wyjazd reprezentacji na Maltę kusił egzotyką i możliwością wyrwania się choć na chwilę z PRL-owskiej siermiężności. Nikt nie spodziewał się, że ten mecz, a właściwie to, co wydarzyło się przed nim i po nim, będzie miało taki wpływ na historię polskiego futbolu. Spotkanie zaplanowano na 7 grudnia. Ekstraklasa zakończyła rundę jesienną 23 listopada, ale PZPN zadbał o to, by kadra Ryszarda Kuleszy nie nudziła się przez te dwa tygodnie. Piłkarze mieli polecieć na zgrupowanie do Włoch, a tam rozegrać m.in. sparing z Cagliari.
Selekcjoner powołał 17 zawodników. Dzień przed wylotem (28 listopada) piłkarze mieli stawić się w stołecznym hotelu „Vera”. Zbiórki i porannego wyjazdu na lotnisko pilnował drugi trener kadry Bernard Blaut. Kulesza nocował w swoim warszawskim mieszkaniu. A gdy nie ma kota, myszy harcują… Kilku piłkarzy poszło „w miasto”. Józef Młynarczyk wybrał wieczór w renomowanej restauracji „Adria”. Tam reprezentacyjny bramkarz spotkał znanego komentatora sportowego TVP Wojciecha Zielińskiego. Obaj panowie przypadli sobie do gustu, a w trakcie wspólnej biesiady pili nie tylko sok pomarańczowy.
Gdy nadszedł czas porannego wyjazdu, okazało się, że Młynarczyk jest w takim stanie, iż zamiast jechać na lotnisko, powinien wrócić do hotelowego łóżka. Blaut i kierownik drużyny Zbigniew Należyty wydali mu polecenie pozostania w kraju, ale… od czego ma się kolegów. Bramkarz pojechał na Okęcie. Wprawdzie nie autokarem kadry, a ładą Stanisława Terleckiego. Na lotnisku piłkarze zaczęli wywierać presję na Kuleszę, by ten zabrał Młynarczyka do Rzymu. Najbardziej aktywni w obronie kolegi byli: Zbigniew Boniek, kapitan drużyny Władysław Żmuda i Terlecki.
Selekcjoner reprezentacji Ryszard Kulesza (z lewej) i drugi trener kadry Bernard Blaut. Po „aferze na Okęciu” Kulesza pożegnał się ze stanowiskiem i na mundial w Hiszpanii już nie pojechał. Zastąpił go Antoni Piechniczek. Blaut był na mistrzostwach świata, ale cztery lata później. W Meksyku był asystentem... Piechniczka.
Negocjacje piłkarzy z kierownictwem ekipy obserwowali m.in. dziennikarze TVP i Polskiego Radia: Jacek Gucwa i Bogdan Chruścicki. Dyskusje i rozmowy trwały w najlepsze, ale zbliżała się godzina odlotu. Ostateczną decyzję miał podjąć Kulesza. Selekcjoner wziął Młynarczyka na pokład samolotu i… tym samym podpisał na siebie wyrok. W kraju rozpętało się medialne piekło, które było na rękę komunistycznej władzy. Pamiętajmy, że trwał kryzys. Rządzącym zależało na tym, by odwrócić uwagę społeczeństwa od zapaści gospodarczej, pustych sklepowych półek oraz nasilających się strajków i protestów.
Kadra poleciała do Rzymu, a w ślad za nią prezes PZPN, generał Marian Ryba, i sekretarz generalny związku Zbigniew Kaliński. To ci dżentelmeni mieli sprowadzić buntowników do kraju. Młynarczyk, Żmuda, Boniek i Terlecki jeszcze zdążyli razem z drużyną spotkać się na audiencji z papieżem Janem Pawłem II, ale później karnie wrócili do Polski. Tylko w telewizji mogli zobaczyć, jak ich koledzy poradzili sobie z Maltą. Na klepisku w Gżirze (bo tylko tak można nazwać murawę) biało-czerwoni wygrali 2:0. Spotkanie przerwano w 75. Minucie – po tym, jak miejscowi kibice zaczęli obrzucać piłkarzy kamieniami.
„Afera na Okęciu” była końcem reprezentacyjnej kariery dla Stanisława Terleckiego. W drużynie narodowej błyskotliwy skrzydłowy rozegrał 29 meczów, w których strzelił 7 goli.
Medialnemu ukamieniowaniu zostali poddani także bohaterowie „afery na Okęciu”. W obecności telewizyjnych kamer i radiowych mikrofonów odbyły się ich przesłuchania przed Wydziałem Dyscypliny PZPN. Wydarzenie rozdmuchano do absurdalnych rozmiarów i kary także były absurdalnie surowe. Terleckiego i Bońka zdyskwalifikowano na rok, Młynarczyka i Żmudę na osiem miesięcy. Później część z tych kar skrócono, bo piłkarze byli potrzebni na trudne spotkania w eliminacjach mistrzostw świata. Żmuda zagrał już 2 maja 1981 roku w chorzowskim starciu z NRD (1:0). Młynarczyk i Boniek dołączyli do niego na październikowy rewanż w Lipsku (3:2), gdzie biało-czerwoni świętowali awans na mundial.
Rok później Młynarczyk, Żmuda i Boniek byli filarami zespołu, który w Hiszpanii zajął trzecie miejsce na świecie. Jedynym z „bandy czworga”, który odbył całą karę, był Terlecki. On do reprezentacji już nie wrócił. W czasie dyskwalifikacji wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie grał m.in. w słynnym nowojorskim Cosmosie. Najbardziej poszkodowanym okazał się Kulesza, który musiał ustąpić ze stanowiska selekcjonera. Zastąpił go Antoni Piechniczek. Kuleszy została jedynie niewielka satysfakcja, że miał udział w mundialowym medalu biało-czerwonych.
► Pierwszy w historii reprezentacji mecz przeciwko Malcie i pierwszy rozegrany na Malcie
► Szósty mecz reprezentacji rozegrany w grudniu i dopiero pierwszy ze zdobytą bramką
► Malta to państwo nr 50, na terenie którego reprezentacja rozegrała oficjalny mecz międzypaństwowy
► Pobity rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów ze zdobytą bramką (10) w eliminacjach mistrzostw świata
► Po raz drugi wyrównany rekord reprezentacji liczby kolejnych wyjazdowych meczów bez porażki (3) w mistrzostwach świata i Europy liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► 10. mecz reprezentacji bez straconej bramki w eliminacjach mistrzostw świata
► Pobity rekord reprezentacji liczby kolejnych wyjazdowych meczów bez porażki (5) w eliminacjach mistrzostw świata
► Pobity rekord reprezentacji liczby kolejnych wyjazdowych meczów ze zdobytą bramką (5) w eliminacjach mistrzostw świata
► Pobity rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów ze zdobytą bramką (15) w eliminacjach mistrzostw świata i Europy liczonych łącznie
► Pobity rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów ze zdobytą bramką (11) w mistrzostwach świata i Europy liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► Pierwszy gol był bramką nr 70 strzeloną przez reprezentację w eliminacjach mistrzostw świata
► Pobity rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów bez porażki (10) w eliminacjach mistrzostw świata
► 40. zwycięstwo reprezentacji w mistrzostwach świata i Europy liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► Po raz drugi wyrównany rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów ze zdobytą bramką (15)
► Pobity rekord reprezentacji liczby kolejnych wyjazdowych zwycięstw (4) w eliminacjach mistrzostw świata
► Jedyny w historii mecz reprezentacji, który trwał mniej niż 90 minut; przerwany w 77 minucie z powodu rzucania na boisko kamieni przez kibiców; FIFA utrzymała w mocy wynik z boiska
► Pierwszy mecz reprezentacji rozegrany 7 grudnia
► Debiut Ryszarda Milewskiego w reprezentacji
► Debiutancki gol Leszka Lipki w 20. występie w reprezentacji
► Debiutancki gol Włodzimierza Smolarka w trzecim występie w reprezentacji i również pierwsza żółta kartka tego zawodnika w oficjalnym meczu biało-czerwonych
► Zagrało 11 zawodników z 8 klubów
► Mecz bez zmian w składzie reprezentacji
► 31. a zarazem pożegnalny występ Ryszarda Kuleszy w roli selekcjonera reprezentacji
► Mecz, który zakończył rekordowy sezon reprezentacji pod względem liczby meczów; to było 18. oficjalne starcie kadry w roku 1980
► Wyrównany rekord reprezentacji liczby kolejnych wyjazdowych meczów ze zdobytą bramką (11)