Radość polskich piłkarzy.Radość polskich piłkarzy.
KronikiMecze ze Słowenią: zwycięstwo po 15 latach
Mecze ze Słowenią: zwycięstwo po 15 latach
Autor: Rafał Byrski
Data dodania: 18.11.2019
FOT. CYFRASPORTFOT. CYFRASPORT

To mały kraj wielkich drużyn. Zaledwie dwumilionowa Słowenia jest potęgą w grach zespołowych. Koszykarze w 2017 roku świętowali mistrzostwo Europy, w tym samym czasie na trzecim stopniu podium w mistrzostwach świata stanęli piłkarze ręczni. Siatkarze w 2019 roku zostali wicemistrzami Starego Kontynentu. Na tym tle piłkarze spisują się przeciętnie, ale dla biało-czerwonych są wyjątkowo niewygodnym rywalem. Wygrana drużyny Jerzego Brzęczka na PGE Narodowym 3:2, na zakończenie udanych eliminacji EURO 2020, była pierwszą ze Słowenią od 15 lat. To także pierwsze zwycięstwo nad tym zespołem w meczach o punkty.

Nagroda dla A. Juskowiaka – „Najlepszego Polskiego Piłkarza 1995 roku” w plebiscycie ekspertów „Tempa”

27 marca 1996 roku, Łódź, Polska – Słowenia 0:0

Wszystko, co najciekawsze, odbyło się przed meczem. Andrzej Juskowiak odebrał nagrodę „Tempa” dla najlepszego polskiego piłkarza 1995 roku, a selekcjoner Władysław Stachurski i Marek Citko kwiaty z okazji urodzin. Później już tak miło nie było. Stachurskiemu w trzecim meczu z rzędu nie udało się wygrać spotkania, a ówczesny prezes PZPN Marian Dziurowicz szybko tracił cierpliwość. To nie rokowało dobrze temu związkowi. Jak się okazało dymisja selekcjonera była tylko kwestią czasu.

► ZOBACZ STRONĘ MECZU POLSKA - SŁOWENIA (1996) 

2:0 T. Iwan po świetnym podaniu J. Brzęczka

25 marca 1998 roku, Warszawa, Polska – Słowenia 2:0 (1:0)

Gole: Kowalczyk (37), T. Iwan (55).

Przed kolejnym starciem ze Słowenią nowy selekcjoner Janusz Wójcik znalazł się w roli Stachurskiego. Kadra znowu nie wygrywała, a w trzech przegranych wyjazdach z Gruzją, Paragwajem i Izraelem straciła aż dziewięć goli, nie strzelając żadnego. Prezesem związku wciąż był Dziurowicz, a Wójcik – oględnie mówiąc – nie był jego ulubieńcem. Na stadionie Legii „Wójt” uciekł spod topora, a przyczynili się do tego strzelcy goli oraz Jerzy Brzęczek, który asystował przy obu trafieniach.

 ZOBACZ STRONĘ MECZU POLSKA - SŁOWENIA (1998) 

1:0 Gol S. Mili, asysta D. Gorawskiego

18 lutego 2004 roku, San Fernando (Hiszpania), Polska – Słowenia 2:0 (1:0)

Gole: Mila (24), Niedzielan (65).

Trzeci mecz ze Słowenią, ale pierwszy na neutralnym terenie. W tamtych czasach zimowe wyjazdy kadry do ciepłych krajów były normą, a nie wyjątkiem, choć za każdym razem zastanawiano się nad ich celowością. Pokusom zagranicznych zgrupowań nie oparł się także selekcjoner Paweł Janas. W hiszpańskiej miejscowości San Fernando spotkanie oglądało około... 100 widzów. Nic dziwnego, że zamiast dopingu kibiców słychać było tylko okrzyki piłkarzy i sztabów szkoleniowych. Nie zawsze cenzuralne. Gole strzelili Sebastian Mila i Andrzej Niedzielan, którzy jeszcze w rundzie jesiennej ekstraklasy grali razem w Groclinie Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski.

ZOBACZ STRONĘ MECZU POLSKA - SŁOWENIA (2004) 

S. Handanović nie daje się zaskoczyć Ł. Piszczkowi

6 września 2008 roku, Wrocław, Polska – Słowenia 1:1 (1:0), eliminacje MŚ

Gole: Michał Żewłakow (17 karny) – Dedić (35).

Leo Beenhakker eliminacje do mundialu w RPA rozpoczął od falstartu. Piłkarze już we Wrocławiu mogli poczuć się jak w Afryce. Spotkanie odbywało się bowiem przy 34 stopniowym upale. Po nieudanym Euro holenderski szkoleniowiec nie potrafił odbudować morale zespołu. To był szósty mecz z rzędu bez wygranej. Trzeciego i ostatniego gola w kadrze strzelił Michał Żewłakow – wszystkie z rzutów karnych. Kibice, którzy przyszli na mecz, zapewne nie przypuszczali, że była to jedna z ostatnich okazji, by zobaczyć Łukasza Piszczka w roli napastnika.

ZOBACZ STRONĘ MECZU POLSKA - SŁOWENIA (2008) 

3:0 Gol V. Birsy, asysta A. Kirma

9 września 2009 roku, Maribor, Słowenia – Polska 3:0 (2:0), eliminacje MŚ

Gole: Dedić (13), Novaković (44), Birsa (62).

Mecz pod znakiem pożegnań. Nasi piłkarze stracili szansę na awans do mundialu, a Beenhakker posadę selekcjonera. Zanim dowiedział się o dymisji, usłyszała o niej cała Polska. Prezes PZPN Grzegorz Lato zwolnił Holendera w trakcie telewizyjnego wywiadu. W Mariborze wszystkim stronom zabrakło klasy. Piłkarzom na boisku, Lacie w sferze dyplomacji, a na końcu Beenhakkerowi, który zamiast wrócić z drużyną do Warszawy, jak gdyby nigdy nic poleciał do Amsterdamu. Z reprezentacją pożegnał się także Jacek Krzynówek. Był to jego ostatni – 96. mecz w kadrze.

ZOBACZ STRONĘ MECZU SŁOWENIA - POLSKA (2009) 

1:1 Ł. Teodorczyk, asysta J. Błaszczykowski

14 listopada 2016 roku, Wrocław, Polska – Słowenia 1:1 (0:1)

Gole: Teodorczyk (79) – Mevlja (24).

Po ośmiu latach kadra znowu zagrała ze Słowenią we Wrocławiu i znowu skończyło się remisem 1:1. Mecz odbył się trzy dni po efektownym zwycięstwie nad Rumunią (3:0) w eliminacjach MŚ. To była jednak zupełnie inna drużyna. Adam Nawałka wystawił tylko trzech piłkarzy, którzy grali w Bukareszcie. Piłkarze obu drużyn nikogo nie olśnili, a wręcz... zanudzili. Sytuacji podbramkowych było bowiem niewiele. Najwyższe noty zebrał Łukasz Teodorczyk, dla którego był to najlepszy czas w kadrze. W meczu z Rumunią zaliczył asystę, we Wrocławiu już sam trafił do siatki.

► ZOBACZ STRONĘ MECZU POLSKA - SŁOWENIA (2016) 

2:0 A. Šporar, ładna asysta J. Iličicia

6 września 2019 roku, Ljubljana, Słowenia – Polska 2:0 (1:0), eliminacje ME

Gole: Struna (35), Šporar (65).

Koniec wakacji i początek roku szkolnego to trudny czas nie tylko dla dzieci i młodzieży, ale także dla... naszej reprezentacji. Niemcy – Polska 3:1 (2015), Kazachstan – Polska 2:2 (2016), Dania – Polska 4:0 (2017) i Słowenia – Polska 2:0 (2019). Co łączy te wszystkie mecze? Wczesny wrześniowy termin i brak choćby jednego zwycięstwa biało-czerwonych. Tak jak dzieciom trudno wrócić po dłuższej przerwie do szkolnych rygorów, tak piłkarzom ciężko przychodzi przypomnienie sobie wypracowanych na treningach schematów. Najpierw daliśmy sobie strzelić gola po stałym fragmencie gry, a później Michał Pazdan nie dogonił Andraža Šporara. Gdyby nie Łukasz Fabiański, tych goli w naszej siatce byłoby znacznie więcej.

 ZOBACZ STRONĘ MECZU SŁOWENIA - POLSKA (2019) 

2:1 Niesamowity rajd R. Lewandowskiego

19 września 2019, Warszawa, Polska - Słowenia 3:2 (1:1), eliminacje ME

Gole: Szymański (3), Lewandowski (54), Góralski (81) -  Matavž  (14), Iličić (61).  

Jak na mecz bez większej stawki dużo się w nim działo. Premierowe gole w drużynie narodowej Sebastiana Szymańskiego i Jacka Góralskiego, kapitalna akcja Roberta Lewandowskiego przy drugim golu dla biało-czerwonych oraz pożegnanie Łukasza Piszczka, który po raz 66 zagrał w drużynie narodowej. I ostatni. Gdy tuż przed przerwą schodził z murawy został owacyjnie pożegnany przez kibiców, a piłkarze obu drużyn zrobili symboliczny szpaler wyrażający szacunek i uznanie dla tego świetnego piłkarza. Czapki z głów.

► ZOBACZ STRONĘ MECZU POLSKA - SŁOWENIA (2019)   

Bilans: 8 meczów: 3 zwycięstwa – 3 remisy – 2 porażki, bramki: 9-9.