Wyjąwszy trzon reprezentacji, kilku członków sztabu i ochroniarzy kadry narodowej, jest osobą, którą podczas zgrupowań spotykam najczęściej. Cierpliwy, mało absorbujący, wytrwały. Cały czas czeka na swoją szansę. Nazywa się Adam Steć (na zdjęciu, fot. Marek Biczyk/źródło: newspix.pl).