Marcin Krzywicki to barwna postać polskiej piłki. Dziś nikt nie wyobraża sobie Twittera i Facebooka bez jego wpisów. Kilka dni temu podczas gali tygodnika „Piłka Nożna” odebrał statuetkę dla „najbardziej społecznego piłkarza roku”. – Wiesz co, ta kategoria: piłkarz społeczny, średnio brzmi. Czuję się jakbym społecznie grał w piłkę w swoim klubie... Lepiej brzmi piłkarz „social media” – śmieje się napastnik Dolcanu Ząbki.

Na upragniony powrót do ekstraklasy czeka już dobrych kilka lat. Wisła Płock, w której gra, ma 58 punktów, jest wiceliderem tabeli I ligi i pewnie zmierza po awans. – Szampany już są zamrożone, czekamy na odpowiedni moment, żeby je otworzyć. Ekstraklasę mamy praktycznie na wyciągnięcie ręki. Tego nie da się zepsuć. W końcu spotkam się z Sonią Śledź – powiedział Łączy Nas Piłka Marcin Krzywicki, napastnik „Nafciarzy”.

Królem polskiego Twittera ze względu na unikalne poczucie humoru nazywany jest Marcin Krzywicki. Większość interesujących się piłką nożną użytkowników tego medium dobrze zna żarty zamieszczane przez piłkarza Wisły Płock. Mimo rozbrajających twittów „Krzywy” nie mieści się jednak w czołówce TT wśród ludzi zajmujących się polską piłką. Zobaczcie, kto może pochwalić się największą rzeszą czytelników!

Jego tweety zrobiły furorę w sieci. Nikt tak barwnie nie opisywał wydarzeń podczas mundialu w Brazylii, jak on. Dzięki temu stał się najbardziej rozpoznawalnym zawodnikiem I ligi i swojej drużyny. Mówi, że ćwierkać nie przestanie. Chyba, że… ktoś ukradnie mu telefon. Poznajcie @Krzywy86, a dokładniej Marcina Krzywickiego, napastnika Wisły Płock, samozwańczego króla Twittera.

W historii reprezentacji Polski zapisał się tym, że dostał powołanie od Leo Beenhakkera, przyjechał na zgrupowanie i jeszcze w jego trakcie pojechał do domu. Kariery w reprezentacji Marcin Krzywicki nie zrobił, ale za to został królem pierwszoligowych  boisk, a przede wszystkim Twittera. Sprawdźcie najlepsze tweety od drużynie narodowej niedoszłego kadrowicza!