Aktualności
Dlaczego nie warto zadzierać z Darią Antończyk - czas na galerię!
Specjalne12.12.2014
Intrygują ją męskie sporty. Mało kto wie, że ma medal mistrzostw Polski w boksie! Postawiła jednak na futbol i… dobrze, bo wygrała w nim niemal wszystko, co mogła.
Można powiedzieć, że Daria Antończyk przetarła szlaki Arkadiuszowi Milikowi w Ajaksie Amsterdam. Holenderski klub bramkarka reprezentacji Polski reprezentowała w ubiegłym sezonie. Bramek na treningach nie zdążył jej jednak nastrzelać.
Zanim stanęła między słupkami bramki reprezentacji Polski, z powodzeniem radziła sobie w… ringu. Jako nastolatka wywalczyła nawet brązowy medal pięściarskich mistrzostw Polski!
Skąd u pięknej blondynki takie zamiłowanie do boksu? – Od zawsze intrygowały mnie sztuki walki. Na boks byłam niemal skazana, bo wcześniej na ring wychodzili mój dziadek i tata – wyjaśnia Antończyk, która na szczęście dla polskiej piłki postawiła na futbol. – Zmieniłam tylko rękawice – śmieje się nasza bramkarka.
Dzisiaj grę w piłkę w barwach AZS PWSZ Wałbrzych Daria Antończyk łączy z rolą… nauczycielki akademickiej! Prowadzi zajęcia z wychowania fizycznego dla studentów wałbrzyskiej uczelni.
Daria Antończyk cieszy się, że robi to, co lubi. – Kiedyś chciałabym spróbować swoich sił w pracy z trudniejszą młodzieżą, np. w domu dziecka czy ośrodku wychowawczym – przyznaje.
TAGI: Daria Antończyk, dzień z reprezentantką Polski,