Zawodnicy Błękitnych skradli serca kibicom z całej Polski! Drużyna skazana na pożarcie jak równy z równym walczyła z ekipami wyższych klas rozgrywkowych. Piłkarze Błękitnych rozegrali w Pucharze Polski łącznie 9 spotkań i swoją wspaniałą przygodę zakończyli dopiero na dwumeczu półfinałowym z Lechem Poznań.

Błękitni to drużyna występująca na co dzień w II lidze. Zespół ze Stargardu Szczecińskiego złożony jest z piłkarzy, którzy skupiają się na futbolu, ale też uczą się, studiują, a nawet pracują. Przykładowo bramkarz Marek Ufnal jest strażnikiem więziennym, strzelec dwóch goli przeciwko Lechowi Poznań Tomasz Pustelnik jest strażakiem, a napastnik Robert Gajda pracuje w przedsiębiorstwie ciepłowniczym. Mimo wielu pozasportowych obowiązków, inni mogliby się od Błękitnych uczyć profesjonalizmu i zaangażowania!

Piłkarze ze Stargardu nie awansowali do upragnionego finału, ale i tak pojawią się na Stadionie Narodowym w Warszawie. Prezes PZPN Zbigniew Boniek zaprosił Błękitnych na finał Lech – Legia.

Błękitni przypomnieli wszystkim, że istnieje jeszcze romantyczna strona futbolu!

Po przegranym meczu z „Kolejorzem” obrońca Łukasz Kosakiewicz, który dostał czerwoną kartkę, powiedział: „Teraz odpadamy, ale nie zapominajcie o Błękitnych. Jeszcze o nas usłyszycie!”

Dziękujemy Wam za emocje i widzimy się na finale Pucharu Polski!

Cezary Jeżowski