Niesamowity, wspominany po dzisiejszy dzień mecz przeciwko Barcelonie rozegrał Roman Kosecki. 30 października 1993 roku na Estadio Vicente Calderon „Duma Katalonii” prowadziła z Atletico Madryt 3:0. Wydawało się, że będzie to lekcja pokory dla zawodników gospodarzy, którzy przed własną publicznością wyraźnie przegrywali. Po przerwie jednak zdarzyło się coś, w co wierzyli chyba tylko najbardziej zagorzali kibice gospodarzy. Atletico strzeliło rywalowi cztery bramki i wygrało tamto spotkanie. Bohaterem Vicente Calderon został Polak Roman Kosecki, który popisał się dubletem. Jak sam deklaruje, tamten mecz kibice Rojiblancos pamiętają bardzo dobrze, co dają mu odczuć, gdy pojawia się w Madrycie.

Bramkę w meczu z Barceloną zdobył również Jacek Ziober. Miało to miejsce, co ciekawe w tym samym roku i miesiącu, co w przypadku Koseckiego. Okoliczności były jednak zgoła inne. Trafienie Ziobera możemy zakwalifikować jako honorowe. Przy stanie 1:3 dla Katalończyków, po dublecie Romario i golu Stoiczkowa,  Polak zmniejszył rozmiary porażki. W tym samym sezonie Ziober pokonał jeszcze między innymi bramkarza obecnego klubu Grzegorza Krychowiaka, FC Sevilla. W sumie w tamtych rozgrywkach trafił aż 10 razy.

Czy Lewandowski zdoła pójść w ślady Romana Koseckiego i Jacka Ziobera? Przekonamy się już niebawem. Półfinały tej edycji Ligi Mistrzów zaplanowano na 5/6 i 12/13 maja. Finał rozegrany zostanie 6 czerwca w Berlinie.