Prawdziwym pogromem zakończyło się spotkanie czwartej kolejki Serie A pomiędzy Frosinone a Sampdorią. Goście zdominowali, zdeklasowali rywali i odnieśli bardzo wysokie zwycięstwo 5:0. Swoją cegiełkę do zasłużonej wygranej dołożył także Dawid Kownacki, który wszedł na boisko w drugiej połowie, a później wpisał się na listę strzelców z rzutu karnego. W ekipie z Genui zawody w pełnym wymiarze czasowym rozegrali Bartosz Bereszyński i Karol Linetty.

Czy niepowodzenie może budować? Ubiegłoroczny występ młodzieżowej reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy nie był udany, lecz miarą rozwoju poszczególnych ogniw drużyny Marcina Dorny był ich kolejny krok. Wraz z debiutem Krzysztofa Piątka przeciwko Irlandii grupa, która przeszła już do seniorskiej kadry poszerzyła się do dziewięciu nazwisk.

Reprezentacja Polski do lat 21 walczy o awans do turnieju finałowego mistrzostw Europy UEFA EURO U21 2019. Przed Polakami jeszcze dwa decydujące spotkania, w których rozstrzygną się losy biało-czerwonych. Jakie są najbardziej prawdopodobne scenariusze i co muszą zrobić biało-czerwoni, by awansować?

Prezentujemy gole strzelone we wtorkowym meczu reprezentacji Polski U-21 z Finlandią w Helsinkach. Przypomnijmy, że biało-czerwoni wygrali to spotkanie 3:1.

– Okoliczności przygotowań do spotkania z Finlandią na pewno nie były idealne. Cały czas rozpamiętywaliśmy to, co stało się w meczu z Wyspami Owczymi. W niedzielę powiedzieliśmy sobie wreszcie „dość” i skoncentrowaliśmy się wyłącznie na następnym starciu. To przyniosło efekt – powiedział po wygranym 3:1 meczu z Finlandią trener reprezentacji Polski do lat 21 Czesław Michniewicz.

– W piątek przytrafiła nam się kolejna wpadka w tych kwalifikacjach. Do Finlandii lecieliśmy więc z jasnym celem, czyli po wygraną. Wiedzieliśmy, że to trudny teren. Finowie stworzyli sobie trochę sytuacji, których nie wykorzystali. Dziś się cieszymy, ale musimy myśleć już o kolejnym meczu – powiedział po wygranym 3:1 meczu z Finlandią zdobywca dwóch bramek dla reprezentacji Polski do lat 21 Mateusz Wieteska.