Aktualności
U-21: Szymon Żurkowski: Nie stoimy na straconej pozycji
Jak ocenisz to spotkanie?
Uważam, że mecz był wyrównany. To my mieliśmy jednak więcej sytuacji. Portugalczycy przeprowadzili jedną kontrę i zdobyli bramkę. Mieli co prawda większy procent posiadania piłki, ale głównie w środkowej strefie. My niestety nie wykorzystaliśmy swoich szans.
Z perspektywy trybun wydawało się, że w drugiej połowie zagraliście odważniej i agresywniej, przed przerwą natomiast bojaźliwie. Tak było?
Może w pierwszej połowie nie byliśmy tak pewni siebie, jak w drugiej odsłonie. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że teraz trzeba zagrać agresywniej, wyjść wyżej, dlatego pewnie to lepiej wyglądalo. Ale co z tego, skoro przegraliśmy... Brakowało nam precyzji, ostatniego podania i strzału.
Portugalia was czymś zaskoczyła?
Spodziewaliśmy się właśnie takiej ich gry. Zawaliliśmy pierwszą połowę. Mieliśmy przewagę i daliśmy się skontrować.
Są szanse w rewanżu?
Oczywiście. Dzisiaj to było widać, że nie stoimy na straconej pozycji. W Zabrzu mogliśmy wygrać, niestety, nadzialiśmy się na kontrę.
Jak się grało w reprezentacji, na klubowym stadionie?
Kibice byli świetni, zostały wyprzedane chyba wszystkie bilety z kas. Dziękujemy więc za to i za głośny doping. Liczymy, że w dalszym ciągu fani będą nas wspierać.
Specjalna grupa wspierająca Szymona Żurkowskiego również była?
Tak, brat zorganizował wycieczkę, dziękuję mu za to. Byli na trybunach baseballiści z Gepardów Żory, z którymi kiedyś trenowałem. Fani z okolicznych miast również wspierali. Lepiej jednak byśmy podziękowali, gdybyśmy wygrali...
Rozmawiał Tadeusz Danisz