Ponowny występ środkowego obrońcy w Arsenalu zbiegł się z powołaniem, które otrzymał od nowego selekcjonera reprezentacji do lat 21, Czesława Michniewicza. Młodzieżowa reprezentacja Polski we wrześniu w Tbilisi rozpocznie eliminacje mistrzostw Europy spotkaniem z Gruzją, a Krystian Bielik ma być jedną z kluczowych postaci drużyny złożonej z zawodników z rocznika 1996 i młodszych. W poniedziałek Bielik nie tylko wrócił do gry w Arsenalu – drużynie do lat 23 – ale był także jej kapitanem. Jego zespołowi udała się niezwykła sztuka: pomimo dwóch bramek straty „Kanonierzy” nie tylko odrobili straty, ale też wygrali spotkanie z Derby County 3:2.

W poprzednim sezonie Bielik był wypożyczony do Birmingham City i na drugim poziomie rozgrywkowym wystąpił w dziesięciu spotkaniach, a jego klub utrzymał się w Championship. 19-latek liczy, że kolejny sezon spędzony na zbieraniu doświadczenia pozwoli mu za rok już na stałe wejść do drużyny Arsene’a Wengera. - Gdy zmienia się status z zawodnika rezerw czy zespołów juniorskich na członka ekipy Wengera, odmienia się całkowicie piłkarski świat. Jesteś jedną z wąskiego grona najważniejszych osób w klubie. To już piłka nożna na mega profesjonalnym poziomie. Liczę, że wszystko ułoży się po mojej myśli. Wręcz jestem tego pewien, bo zdaję sobie sprawę z tego, na co mnie stać. Oczywiście, zdarzają się słabsze mecze, ale grunt to cały czas trzymać równy, wysoki poziom – zaznaczał w wywiadzie dla „Łączy Nas Piłka” latem.