Synowie Albionu po świetnym meczu zremisowali z Niemcami 2:2. W serii rzutów karnych lepsi jednak okazali się podopieczni Stefana Kuntza, którzy wygrali 4:3. Angielski bramkarz obronił rzut karny wykonywany przez Yannicka Gerhardta. Bliski był także obrony uderzenia z jedenastu metrów Nadiema Amiriego. – Piłka przeleciała mi po palcach. Cóż, szkoda – przyznał po spotkaniu załamany Pickford.

– Oczywiście, że jestem rozczarowany, że nie zagramy w finale. Ale jeśli szukać pozytywów, to w ostatnich dwóch turniejach o mistrzostwo Europy reprezentacja Anglii do lat 21 nie wyszła nawet z grupy, więc jakieś plusy są – zauważa 23-letni zawodnik. – To był dobry mecz, mieliśmy sporo szans na zdobycie bramki, jednak graliśmy przeciwko topowej drużynie i niestety nie udało się, chociaż tak mało zabrakło – dodaje.

Pickford tuż przed turniejem podpisał, będąc już w Polsce, kontrakt z Evertonem, dzięki któremu został trzecim najdroższym bramkarzem na świecie po Gianluigi Buffonie i Brazylijczyku Edersonie. Jego były klub, Southampton, zarobił na nim prawie 28,5 miliona euro. 

Paula Duda