W czwartek reprezentacja do lat 20 pokonała w La Mandze Norwegię 1:0. Gratulacje!

Przekażę je chłopakom, ponieważ to głównie ich zasługa. Samo spotkanie nie było może otwartą wymianą ciosów, ale wynik bardzo cieszy. Poznaliśmy się z zawodnikami dopiero w samolocie, a potem nie było już możliwości odbycia treningu. Jedyne nasze wspólne zajęcia to 45-minutowy rozruch. W takiej sytuacji przyjęliśmy defensywną taktykę z nastawieniem na zabezpieczenie sektorów przed własną bramką. Ofensywę oparliśmy na grze z kontry.

Wśród powołanych zawodników jest kilku piłkarzy, którzy idealnie pasują do tego stylu gry.

To prawda, dlatego postanowiliśmy wykorzystać ich atuty. Chłopcy starali się w miarę możliwości wykonywać przedmeczowe założenia, dzięki czemu piłkarze Norwegii mieli duże kłopoty z przedostaniem się pod nasze pole karne. My mieliśmy swoje okazje podbramkowe, jedną z nich wykorzystaliśmy i to nasz sukces.

Zwycięskiego gola strzelił w 86. minucie spotkania Jakub Arak, napastnik Legii Warszawa.

Rywale wyprowadzali piłkę w bocznym sektorze boiska, zagraliśmy pressingiem i przejęliśmy futbolówkę, która szybko trafiła do Araka. Kuba dopełnił formalności, zdobywając bramkę w sytuacji sam na sam.

Przed kadrą U-20 kolejne spotkanie turniejowe – w sobotę o godzinie 13:00 zmierzycie się z Portugalią.

Z Portugalią zagramy w całkowicie innym składzie. Będziemy w tym konsekwentni, niezależnie od tego, jaki poziom prezentuje dany zawodnik. Co więcej, w trzecim meczu z Danią wystąpią jeszcze inni piłkarze. Chcemy sprawdzić, jak chłopcy radzą sobie na tle różnych przeciwników.

Jaki jest główny cel wyjazdu do La Mangi?

Przede wszystkim chcemy sprawdzić zawodników pod kątem reprezentacji U-20. Do La Mangi przyjechały drużyny przygotowujące się do spotkań Elite Round, natomiast naszym celem jest wnikliwa selekcja piłkarzy. Do Hiszpanii pojechali zawodnicy, którzy dostali zgodę klubu. Po zgrupowaniu wszyscy będą mieli poczucie, że dostali możliwość zaprezentowania swoich umiejętności.  

Rozumiem, że każdy piłkarz dostanie odpowiednią ilość minut na pokazanie się z jak najlepszej strony?

Jak najbardziej. Każdy zdrowy zawodnik, bez względu na prezentowany poziom, dostanie szansę gry. Wszyscy zgłaszają chęć występu, tym bardziej, że warunki w Hiszpanii mamy bardzo dobre. W dodatku po czwartkowej wygranej chłopcy zobaczyli, że mogą zbudować fajny zespół. Przyjechaliśmy skupić się na selekcji piłkarzy, a oni sprawili nam psikusa i pokonali mocnych rywali. Jestem pod wrażeniem ich samodyscypliny.

Rozmawiał Cezary Jeżowski