Aktualności
Paulina Dudek podpisała kontrakt z Paris Saint-Germain!
Wszystko potoczyło się błyskawicznie. Paryski klub rozpoczął rozmowy z Medykiem Konin w sprawie pozyskania Dudek w ubiegłym tygodniu. W sobotę prezes i trener zespołu mistrza Polski, Roman Jaszczak, potwierdził, że obie strony doszły do porozumienia. W niedzielę wieczorem Paulina wylądowała już w Paryżu, a we wtorek podpisała umowę do końca czerwca 2020 roku.
— Mam za sobą szalone kilka dni, pełne wrażeń i nerwów. Testy medyczne i formalności zajęły dużo czasu, ale wszystko odbyło się bardzo profesjonalnie. Miałam już okazję zapoznać się z całą drużyną i sztabem. Od razu dało się zauważyć świetną atmosferę w zespole — nie ukrywa pochodząca z Słubic piłkarka.
— Jesteś spokrewniona z Jerzym Dudkiem? — to pytanie słyszała najczęściej, odkąd wylądowała w stolicy Francji. Dopytywał także Bruno Cheyrou, dyrektor sportowy PSG, były reprezentant „Trójkolorowych” oraz zawodnik m. in. Liverpoolu, w którym poznał polskiego bramkarza. — To świetny golkiper i człowiek — powtarzał Cheyrou, wyrażając przy tym nadzieje, że nowa zawodniczka będzie dużym wzmocnieniem dla paryżanek.
Kontrakt Pauliny Dudek z Medykiem wygasał dopiero w czerwcu tego roku, w związku z czym Francuzi musieli sięgnąć do kieszeni, co jest bardzo rzadkie w kobiecej piłce. Mistrz Polski zarobi na transferze około sto tysięcy złotych. W ramach transakcji PSG rozegra także po zakończeniu obecnego sezonu bądź zimą przyszłego roku mecz towarzyski z Medykiem.
Paryski klub sprowadził Polkę z myślą o wzmocnieniu środka obrony. W Koninie zwykle występowała w pomocy. Z takiego obrotu spraw zadowolenia nie kryje selekcjoner reprezentacji Polski, Miłosz Stępiński, u którego „Duduś” jest ważnym ogniwem linii defensywnej. — Paulina zrobiła duży postęp w ostatnim czasie. Jest szybka, dobra technicznie, świetnie gra głową, zachowuje spokój, potrafi znakomicie jednym podaniem rozpocząć akcję ofensywną — wymienia zalety podopiecznej szkoleniowiec Polek. — Bardzo cieszę się z tego transferu. Pozwoli on jej się rozwijać, co wzmocni także reprezentację — dodaje Stępiński.
Tym samym Paulina Dudek dołączy do innej Polki w PSG – Katarzyny Kiedrzynek. Kapitan reprezentacji Polski rozgrywa w stolicy Francji już piąty sezon i to właśnie ona zarekomendowała młodszą koleżankę w Paryżu. — Klub szukał obrończyni i zapytał mnie, czy mogłabym kogoś polecić. Paulina ma wszystko, czego nam potrzeba. Dobrze gra głową, obiema nogami. Sztab oglądał jej mecze i stwierdził, że chciałby ją pozyskać. Bardzo cieszę się z tego, że transfer doszedł do skutku i będziemy razem dzielić szatnię. Mocno jej kibicowałam i pomagałam, jak tylko mogłam — mówi 26-letnia bramkarka.
— Wiem, jak trudno jest wyjechać zawodniczkom z Polski, często nie ma im kto pomóc. A mamy wiele bardzo dobrych piłkarek, do których wystarczy wyciągnąć rękę. Ja już trochę czasu w Paryżu spędziłam. Znam tutaj ludzi i mogę się odezwać — dodaje. Czy Paulina Dudek poradzi sobie w mocnej lidze francuskiej? — Jakbym w to nie wierzyła, to bym jej nie polecała. Wszystko zależy od pracy, jaką wykona i od niej samej. Dostała szansę, której nie może nie wykorzystać. Start ma dobry, bo ja jej we wszystkim pomogę. Nie musi się o nic martwić — zapewnia Kiedrzynek.
— Cieszę się, że od samego początku mogę liczyć na wsparcie Kasi. Jestem jej wdzięczna za rekomendację i pomoc. Na pewno dzięki niej będzie mi dużo łatwiej odnaleźć się w nowym środowisku — przyznaje Dudek, która w nowym zespole będzie grała z numerem 4, czyli z takim samym, z jakim występowała w barwach Medyka. — Był akurat wolny, więc się nie wahałam się. Gram z nim przez całe życie, z wyjątkiem reprezentacji, bo tam mam „trójkę” — mówi.
Paulina Dudek jest jedną z najlepiej zapowiadających się polskich piłkarek. W 2013 roku wywalczyła z reprezentacją Polski do lat 17 mistrzostwo Europy. Ma już ponad 20 występów w dorosłej kadrze. W październikowym spotkaniu towarzyskim przeciwko Estonii pełniła funkcję kapitana. W barwach Medyka sięgała po mistrzostwo Polski, krajowy Puchar oraz grała w Lidze Mistrzyń.
Z kolei PSG to z jeden z najlepszych klubów kobiecych na świecie. W ciągu ostatnich trzech lat dwukrotnie grał w finale Ligi Mistrzyń. W tym sezonie nie występuje w tych elitarnych rozgrywkach, bo w zeszłym roku zajął w lidze dopiero trzecie miejsce za Montpellier oraz Olympiquem Lyon, etatowym mistrzem Francji. Obecnie zajmuje w tabeli drugie miejsce i walczy o powrót do Champions League. — Z Pauliną na pewno się uda — powtarzają pracownicy paryskiego klubu.
Tekst i zdjęcia: Paula Duda