To kolejny sezon, w którym Katarzyna Kiedrzynek plasuje się w ścisłej czołówce najlepszych zawodniczek na świecie, a jej sukcesy doceniają nie tylko koleżanki z boiska, ale też eksperci piłkarscy. Polska bramkarka ma za sobą świetny rok, dotarła z Paris Saint Germain do finału Ligi Mistrzyń i została wybrana do zespołu gwiazd Champions League. Nic więc dziwnego, że została wyróżniona przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Historyków i Statystyków Futbolu (IFFHS). Polka uplasowała się w zestawieniu najlepszych bramkarek na trzecim miejscu, tuż za Francuzką Sarah Bouhaddi z Olympique Lyon i Holenderką Sari van Veenendaal z Arsenalu Londyn.

– Każde takie wyróżnienie mnie bardzo cieszy i motywuje, ale nie przywiązuję zbyt dużej uwagi do takich rankingów – mówi nam Katarzyna Kiedrzynek. – Myślę, że przez kilka ostatnich sezonów pokazałam na boisku na co mnie stać, ale moje aspiracje nie zmieniają się. Chcę być najlepsza na świecie i do tego zamierzam dążyć – zaznacza bramkarka reprezentacji Polski.

To najwyższe wyróżnienie dla Polki w historii rankingów IFFHS. Dwa lata temu Kiedrzynek zajęła ósme miejsce, a przed rokiem zabrakło jej w zestawieniu. Tym razem pokonała wiele utytułowanych bramkarek, które – w przeciwieństwie do Polki – mają za sobą występy na mistrzostwach Europy i świata. W pokonanym polu zostawiła m.in. golkiperki z Bayernu Monachium, VfL Wolfsburg, Chelsea, czy FC Barcelony.

Katarzyna Kiedrzynek nie po raz pierwszy została doceniona na świecie. Przed rokiem była nominowana do tytułu bramkarki roku w prestiżowym plebiscycie FIFPro (ostatecznie w głosowaniu piłkarek z całego świata zajęła trzecie miejsce za Amerykanką Hope Solo i Szwedką Hedvig Lindahl). Drugi rok z rzędu wybrano Polkę także najlepszą bramkarką ligi francuskiej. A także drugi raz w karierze trafiła do zespołu gwiazd Ligi Mistrzyń.