- Po ostatnim meczu w eliminacjach do mistrzostw świata nastąpił naturalny czas sprawdzania nowych osób pod kątem przydatności w reprezentacji - tłumaczy powody takiego rozwiązania selekcjoner Miłosz Stępiński. - Na pierwszą część zgrupowania przyjadą zawodniczki, których wcześniej z nami w ogóle nie było, takie, które dawno nie miały szansy się pokazać oraz takie, które ostatnio zostały powołane, ale nie mogły się zaprezentować. Ile osób z tej pierwszej grupy dołączy do nas 5 października? Zobaczymy. Przed nami jeszcze trzy ligowe kolejki. Liczę się z tym, że po drodze mogą przytrafić się jakieś urazy. Poza tym kilka piłkarek dochodzi do zdrowia. Być może do czasu zgrupowania się wyleczą i będę mógł je dowołać.

Biało-czerwone w czwartek, 4 października zagrają towarzysko z Estonią w Tallinie, a we wtorek, 9 października zmierzą się w Ostródzie z Irlandią. - Rok temu Estonki przyjechały do nas, teraz my w ramach rewanżu jedziemy do nich. Cieszę się na mecz z Irlandią. To ciekawy przeciwnik, wyżej od nas notowany. W eliminacjach potrafił zremisować z mistrzyniami Europy, Holandią. Zapowiada się ciekawe spotkanie - nie ukrywa trener Polek.

W kadrze selekcyjnej znalazło się kilka nowych twarzy, m.in. Marta Stodulska z 1. FC Union Berlin, Klaudia Olejniczak z Medyka Konin czy Olga Zubchyk, która niedawno otrzymała polski paszport. - Na pomysł powołania Marty Stodulskiej wpadła moja asystent, Natalia Niewolna, która ją ostatnio obserwowała i była pod wrażeniem jej gry. Uznaliśmy, że warto dać jej szansę, biorąc pod uwagę nasze problemy ze skrzydłowymi. Olga ma już polski paszport, mówi świetnie po polsku, jest podstawową zawodniczką SMS Łódź. Ma duży potencjał, jeśli chodzi o budowanie gry, spokojnie rozgrywanie piłki. Z kolei Klaudia prezentuje się dobrze w barwach Medyka. Jest niezwykle zwinna i skuteczna w grze jeden na jednego w defensywie. A właśnie takich zawodniczek potrzebujemy w starciach np. z taką Ramoną Bachmann czy Jane Ross. Chcę poznać te dziewczyny. Zobaczyć, jaki mają charakter, jak funkcjonują w grupie, jak się adoptują. Po to są takie zgrupowania - mówi Miłosz Stępiński.

Poza tym po dłuższych nieobecnościach wracają Natalia Pakulska, Roksana Ratajczyk, Joanna Wróblewska i Anna Rędzia. W kadrze na mecz z Irlandią niespodzianek nie ma. Brakuje leczących urazy Anny Szymańskiej, Weroniki Zawistowskiej, Agaty Guściory, Jolanty Siwińskiej, Natalii Chudzik oraz Katarzyny Daleszczyk. Tylko jedno nazwisko znajduje się na obu listach. Chodzi o bramkarkę amerykańskiego Texas Rio Grande Valley, Kingę Szemik. - Nie byłoby sensu ściągać jej zza oceanu tylko na 5 dni. Była z nami dwa dni na zgrupowaniu w czerwcu. Pokazała się z dobrej strony. Obiecałem, że ją zaproszę w październiku, jeśli tylko będzie zdrowa i będzie grała - wyjaśnia selekcjoner.

Kadra na mecz z Estonią (4 października):
1. Dagmara Grad (Czarni Sosnowiec)
2. Dżesika Jaszek (Czarni Sosnowiec)
3. Klaudia Kowalska (Górnik Łęczna)
4. Małgorzata Grec (Górnik Łęczna)
5. Emilia Zdunek (Górnik Łęczna)
6. Sylwia Matysik (Górnik Łęczna)
7. Klaudia Olejniczak (Medyk Konin)
8. Dominika Kopińska (Medyk Konin)
9. Natalia Pakulska (Medyk Konin)
10. Nikol Kaletka (Medyk Konin)
11. Kinga Szemik (The University of Texas Rio Grande Valley)
12. Marta Stodulska (1. FC Union Berlin)
13. Anna Rędzia (AZS PWSZ Wałbrzych)
14. Dominika Dereń (AZS PWSZ Wałbrzych)
15. Kasandra Parczewska (UKS SMS Łódź)
16. Olga Zubchyk (UKS SMS Łódź)
17. Roksana Ratajczyk (Olimpia Szczecin)
18. Joanna Wróblewska (GKS Katowice)

Kadra na mecz z Irlandią (9 października):
1. Martyna Wiankowska (Czarni Sosnowiec)
2. Kinga Szemik (The University of Texas Rio Grande Valley)
3. Katarzyna Kiedrzynek (Paris Saint-Germain)
4. Paulina Dudek (Paris Saint-Germain)
5. Aleksandra Sikora (Juventus Turyn)
6. Gabriela Grzywińska (Górnik Łęczna)
7. Patrycja Balcerzak (Górnik Łęczna)
8. Ewelina Kamczyk (Górnik Łęczna)
9. Dominika Grabowska (Górnik Łęczna)
10. Julia Matuschewski (1. FC Saarbrucken)
11. Ewa Pajor (VfL Wolfsburg)
12. Agnieszka Winczo (BV Cloppenburg)
13. Małgorzata Mesjasz (AZS PWSZ Wałbrzych)