Aktualności
Futsal: Polacy blisko baraży!
Polacy już przed turniejem zdawali sobie sprawę, że decydujący dla losów całej rywalizacji może być mecz z Rumunią. Do barażów awansują bowiem dwie drużyny, a faworyzowana Portugalia jest poza zasięgiem rywali. Pokazała to chociażby we wczorajszym meczu z Polską. Dzisiaj biało - czerwoni również nie byli faworytami. W rankingach wyżej stoją akcje naszych rywali, u których nie brakuje zawodników ogranych na międzynarodowych turniejach.
Od pierwszych minut Polacy byli jednak bardzo skoncentrowani, nie popełniali na parkiecie głupich błędów. Rumuni kilkukrotnie poważnie zagrozili naszej bramce, ale kończyło się tylko na strachu. Lepszą precyzją popisywali się natomiast Polacy. Otworzył wynik Marcin Mikołajewicz, a przed przerwą podwyższył prowadzenie Michał Kubik. Po dwudziestu minutach Polacy prowadzili zatem 2:0 i fani biało - czerwonych myśleli tylko o tym, by prowadzenie to utrzymać do końca. Nasi zawodnicy nie mieli jednak takiego zamiaru...
W 33 minucie Daniel Krawczyk podwyższył na 3:0, a później śladami kolegów postanowił pójść nasz bramkarz Bartłomiej Nawrat. Goście wycofali golkipera, a Nawrat w niespełna pięć minut skompletował hat-tricka. Wyczyn niecodzienny, nawet jak na futsal. Rumunów dobili jeszcze Tomasz Kriezel i Rafał Franz.
Polacy, po meczu o którym będzie się jeszcze bardzo długo mówiło, wygrali ostatecznie z Rumunią 8:1. Teraz przed biało - czerwonymi dzień odpoczynku, natomiast w niedzielę zakończenie rywalizacji. O 15.00 spotkanie z Norwegią - drużyną, która jeszcze w tym turnieju nie zdobyła punktu. Zwycięstwo gwarantuje nam co najmniej drugie miejsce i grę w przyszłorocznych barażach. Jeżeli jednak naszej reprezentacji powinie się noga - zremisujemy lub przegramy ze Skandynawami - wtedy trzeba będzie czekać na ostatni mecz turnieju, Rumunia - Portugalia. I liczyć, że gospodarze w tym spotkaniu zagrają na 100% możliwości.
Polska-Rumunia 8:1(2:0)
Bramki: Marcin Mikołajewicz (7), Michał Kubik (18), Daniel Krawczyk (33), Bartłomiej Nawrat 3 (35, 40, 40), Tomasz Kriezel (36), Rafał Franz (39) - Marius Matei (36).
Żółte kartki: Igor Sobalczyk, Sebastian Wojciechowski - Alpar Csoma, Adrian Panzaru, Emil Răducu.
Sędziowali: Nicola Manzione (Włochy) i Kamil Çetin (Turcja).
Polska: Bartłomiej Nawrat (Rafał Krzyśka) - Sebastian Wojciechowski, Mikołaj Zastawnik, Marcin Mikołajewicz, Tomasz Kriezel - Michał Kubik, Adrian Pater, Igor Sobalczyk, Robert Gładczak, Łukasz Biel, Daniel Krawczyk, Rafał Franz, Michał Wojciechowski.
Rumunia: Vlad Iancu (Toni Toniţa) - Emil Răducu, Ion Al-Ioani, Dumitru Stoica, Alpar Csoma - Marius Matei, Ionuţ Movileanu, Adrian Panzaru, Bogdan Covaci, Szabolcs Manya, László Szőcs, Iuliu Safar.