Bramki dla polskiej drużyny zdobywali Michał Kubik, Igor Sobalczyk, Artur Popławski, Michał Wojciechowski, Daniel Krawczyk (dwie), Marcin Mikołajewicz oraz Artur Jurczak.

- Myślę, że wynik odzwierciedla różnicę poziomów, które prezentują oba zespoły, chociaż mogliśmy wygrać wyżej. Początek meczu nie był taki, jaki bym sobie życzył, rywale grali bardzo agresywnie. Szybko jednak udało się go złamać, a w drugiej połowie rządziliśmy już na parkiecie. Najbardziej jestem jednak zadowolony z tego, że wszyscy zawodnicy z pola zagrali w tym meczu. Wierzę, że jutro ogramy Norwegię i we wtorek zagramy z Mołdawią o zwycięstwo w całym turnieju - skomentował spotkanie selekcjoner Andrea Bucciol.

- Wysokie zwycięstwo ogromnie cieszy, ale ja szczególną uwagę zwracam na co innego. Dzisiaj było widać, że stanowimy zespół i absolutnie wszyscy grają do samego końca, do ostatniej sekundy! Pomimo sporej przewagi, dążyliśmy do zdobywania kolejnych bramek. Szybko musimy jednak zapomnieć o tym meczu i już myśleć o jutrzejszy, pojedynku z Norwegią. Poprzeczka wędruje wyżej, ale liczę, że jutro będziemy mieli już sześć punktów - dodał przewodniczący Komisji Futsalu Komisji Futsalu i Piłki Plażowej PZPN Kazimierz Greń.

Jutro o godz. 16.30 Mołdawia zagra z Walią, a o godz. 19 rywalem Polaków będzie Norwegia.

Polska - Walia 8:1 (3:1)

Bramki: Kubik, Sobalczyk, Popławski, Wojciechowski, Krawczyk (dwie), Mikołajewicz, Jurczak.

Polska: Brzenk - Budniak, Sobalczyk, Krawczyk, Kubik - Lutecki, Popławski, Dura, Kiełpiński, Wojciechowski, Bugański, Mikołajewicz, Jurczak. Selekcjoner Andrea Bucciol.