Obóz w Wielkopolsce potrwa do czwartku i jest jednym z etapów przygotowań do grudniowego Turnieju Państw Wyszehradzkich. – Jest to właściwie pierwszy etap przygotowań przed tymi zawodami. Podczas pobytu w Jarocinie skupiamy się przede wszystkim na taktyce, gdyż tutaj są największe rezerwy. Oczywiście ważne jest jednak również zgranie – tłumaczy trener naszej reprezentacji, Wojciech Weiss.



Selekcjoner na zgrupowanie powołał dwadzieścia zawodniczek. Wśród nominowanych dziewczyn nie brakuje kilku debiutantek. Nową twarzą jest między innymi Agata Sobkowicz (ROW Rybnik), która występuje również na trawiastych boiskach. Są także trzy zawodniczki, które w nadchodzącym sezonie będą grać w drugiej lidze futsalu. – Chcemy przyjrzeć się tym dziewczynom, jak wyglądają podczas treningów i gier. One mają szansę stanowić o sile tej reprezentacji.



Kilka innych reprezentantek natomiast na zgrupowaniu się nie pojawiło. – Niestety z powodu kontuzji nie ma z nami Moniki Marczak, a ze względów osobistych nie dojechały Magdalena Zduńczyk, Martyna Jeziorska, Julita Głąb i Agata Bała – wyjaśnia selekcjoner. – Obecna kadra jest jednak optymalną, a te dziewczyny, które przyjechały w miejsce nieobecnych, prezentują równie wysoki poziom – dodaje.

Mimo że w kadrze doszło do kilku zmian, trener jest zbudowany atmosferą, jaka panuje w reprezentacji. – Jest naprawdę bardzo dobra. Nowe dziewczyny zostały świetnie przyjęte przez pozostałe i teraz już tylko skupiamy się na codziennej pracy – twierdzi.



Nasza reprezentacja zgrupowanie zakończy w czwartkowe popołudnie. Po raz kolejny biało-czerwone spotkają się tuż przed Turniejem Państw Wyszehradzkich, który w tym roku odbędzie się w Czechach w dniach 9-11 grudnia.

Tadeusz Danisz