Aktualności
[FUTSAL KOBIET] Cel? Sprawić psikusa rywalkom… i ekspertom
„To jest grupa śmierci” – mówił tuż po losowaniu trener Wojciech Weiss. W tak silnym zestawieniu dziennikarze i eksperci z góry przydzielają biało-czerwonym walkę o trzecie miejsce, wespół z Rumunią. Batalię o wyjazd na pierwsze mistrzostwa Europy mają stoczyć między sobą „Południowcy”. – Wiemy, kto jest faworytem, jaką rolę nam się przypisuje, ale nie poddamy się bez walki. Damy z siebie maksa i chcemy pokusić się o niespodziankę – mówiła kilka tygodni temu jedna z liderek naszej reprezentacji, Ala Zając.
Fakt, że biało-czerwone trafiły do najsilniejszej z czterech grup to jedno. Nie ułatwiają jednak życia szkoleniowcom także inne „okoliczności”. – Sytuacja kadrowa nie jest idealna, nie będę oszukiwał. Z różnych powodów, przede wszystkim zdrowotnych i zawodowych, głównie chodzi o brak urlopów w pracy, czy też jeszcze z racji rozgrywek trawiastych, brakuje nam pięciu-sześciu zawodniczek stanowiących do tej pory kręgosłup tej drużyny. Te dziewczyny, które jednak znalazły się w turniejowej dwunastce nie są przypadkowe. Ciężko pracowały na te powołania i jestem pewien, że doskonale sobie poradzą, bo gra w reprezentacji to dla nich spełnienie piłkarskich marzeń i sportowych ambicji. Zresztą udowadniają to każdego dnia podczas zgrupowania – przyznał Wojciech Weiss.
W czternastce zaproszonej na zgrupowanie w Pruszkowie, a która finalnie miała zostać okrojona do dwunastu nazwisk, musiało dojść do kilku zmian. Odpadły aż cztery zawodniczki stanowiące o sile tej drużyny: Agata Sobkowicz (TS ROW Rybnik), Magdalena Knysak (AZS PSW Biała Podlaska), Karolina Klabis (AZS UJ Kraków), Justyna Maziarz (AZS UJ Kraków). W ich miejsce dowołane zostały: Renata Uchnast (ISD-AJD Częstochowa) i Aleksandra Lizoń (TS ROW Rybnik), która występowała na niedawnych Akademickich Mistrzostwach Świata.
W ostatnim spotkaniu przed wylotem do Hiszpanii Polki zmierzyły się w Kijowie z Ukrainą. Przegrały ten towarzyski mecz 2:5. – Ukraina to obok Hiszpanii, Portugalii, Rosji czy Włoch jeden z najlepszych zespołów w Europie, co potwierdził zresztą nasz czwartkowy mecz. Mimo wszystko jesteśmy zadowoleni z postawy zawodniczek, gdyż udało nam się na tle bardzo silnego rywala przećwiczyć różne warianty taktyczne, stałe fragmenty gry i oczywiście sprawdzić wszystkie powołane zawodniczki. Zagrały nawet wszystkie trzy bramkarki. Wynik w tym meczu był dla nas sprawą drugorzędną, choć oczywiście szkoda porażki, tym bardziej że trzy z pięciu bramek straciliśmy z rzutów karnych przedłużonych – przypomina Weiss.
Ostatnie dni zgrupowania to właśnie lekcja i analiza meczu z Ukrainkami, jak też ostatnie szlify przed środową potyczką z Włochami. – Wiemy, gdzie mamy rezerwy i na tym przede wszystkim się skupiamy. Taktyka, zgranie i korekta błędów z meczu z Ukrainą – wymienia na zakończenie selekcjoner.
Finały ME odbędą się w lutym przyszłego roku.
Tadeusz Danisz
Mecze „polskiej” grupy:
Środa, 12 września
16:00 Włochy – Polska
18:30 Hiszpania – Rumunia
Czwartek, 13 września
18:00 Rumunia – Włochy
20:30 Hiszpania – Polska
Sobota, 15 września
16:30 Polska – Rumunia
19:00 Włochy – Hiszpania