Od początku spotkania było widać różnicę w umiejętnościach obu ekip. Rosjanki lepiej operowały piłką, grały znacznie szybciej i tym samym znacznie częściej gościły pod naszą bramką. Do przerwy prowadziły 4:0, co chyba najlepiej świadczy o przebiegu rywalizacji. Ale Polki się nie załamały i choć w drugiej połowie strat nie odrobiły, to mogą się pochwalić chyba najładniejszą bramką w tym spotkaniu. Strzał pod poprzeczkę Magdaleny Knysak był jednak trafieniem tylko honorowym.

- Rosja pokazała nam ile jeszcze pracy przed nami i w jakim jesteśmy obecnie miejscu. Nasze rywalki to bardzo doświadczony i ograny na świecie zespół i ta porażka tylko może wyjść nam na dobre – podsumował na gorąco spotkanie selekcjoner naszej reprezentacji Wojciech Weiss, który podsumował także ostatnie kilka dni spędzonych z kadrą. – Zgrupowanie w Warszawie bardzo pozytywnie oceniam. Pracowaliśmy głównie nad taktyką i stałymi fragmentami gry. Dziewczyny są zdrowe, zmotywowane. A to najważniejsze – dodał selekcjoner naszej kadry.

W sobotę Polska zagra z kolejnym potentatem w futsalu kobiet czyli reprezentacją Hiszpanii (mecz o godz. 16.00 czasu rosyjskiego), w poniedziałek natomiast na zakończenie turnieju naszym przeciwnikiem będzie Iran (12.00).