Aktualności
Zgrupowanie rozpoczęte. Biało-czerwoni zameldowali się w Warszawie!
Biało-czerwoni, przy korzystnych rozstrzygnięciach najbliższych spotkań, mogą już 4 września zapewnić sobie awans do przyszłorocznych finałów mistrzostw świata. Po sześciu meczach mają sześć punktów przewagi nad Czarnogórą i Danią, a do zakończenia kwalifikacji pozostały już tylko cztery starcia. Jeśli Polacy wygrają w Kopenhadze, wyeliminują z rywalizacji o pierwsze miejsce w grupie Duńczyków. W przypadku, gdy zwyciężą także w Warszawie z Kazachstanem, a Czarnogóra straci punkty w którymkolwiek ze swoich wrześniowych spotkań (zagra również z Kazachami, a także Rumunią), kadra Adama Nawałki będzie mogła już pakować walizki do Rosji. Wówczas Polacy na dwa mecze przed końcem kwalifikacji będą mieli na koncie 22 punkty, a Czarnogóra – przy jakimkolwiek potknięciu – maksymalnie czternaście. Nic więc dziwnego, że wrześniowe potyczki budzą w reprezentantach Polski koncentrację na najwyższym poziomie. Cel znajduje się na wyciągnięcie ręki, trzeba tylko nią odpowiednio daleko sięgnąć. – Jesteśmy już bardzo blisko. Trzeba postawić kolejne kroki, bo mamy szansę awansować na mistrzostwa świata – mówi Maciej Makuszewski.
Piłkarz Lecha Poznań na razie nie zaliczył debiutu w reprezentacji Polski, ale choć z jego wypowiedzi przebija pokora, z pewnością liczy, że w którymś z najbliższych meczów dostąpi zaszczytu występu w kadrze narodowej. – Na razie cieszę się po prostu, że tu jestem. Być może rzeczywiście otworzy się przede mną możliwość zagrania z orzełkiem na piarsi, ale decyzję podejmie selekcjoner. Ja zrobię wszystko by udowodnić, że zasługuję, by zagościć w kadrze na dłużej – zapewnia pomocnik „Kolejorza”. Na zgrupowaniu będzie miał okazję spotkać się z innymi debiutantami, którzy jeszcze niedawno przywdziewali koszulkę Lecha, czyli Janem Bednarkiem i Tomaszem Kędziorą. – Miło spotkać znajome twarze, zwłaszcza w takich okolicznościach, jak zgrupowanie reprezentacji Polski. Cieszę się, że chłopaki znaleźli dobre kluby i będą mogli pokazać, na co ich stać – tłumaczy „Maki”.
Na razie Bednarek i Kędziora dopiero walczą o pewne miejsce w składach swoich drużyn – odpowiednio Southampton FC i Dynama Kijów – dlatego już w dniu przyjazdu na zgrupowanie wzięli udział w treningu wyrównawczym. Oprócz nich w ten sposób przygotowania rozpoczęli między innymi Bartosz Bereszyński, Kamil Wilczek i Paweł Wszołek. Nikogo nie zdziwiły tak szybko zaordynowane przez Adama Nawałkę zajęcia. Był to jasny plan sztabu szkoleniowego reprezentacji.
Po raz kolejny w tym okresie na zgrupowaniu kadry jak bumerang powracał temat zmiany klubów przez wybrańców Adama Nawałki. Już 31 sierpnia zamyka się w Europie okienko transferowe, więc jest to niesamowicie „gorący” czas. Selekcjoner przekonuje jednak, że nie ma to żadnego wpływu na przebieg przygotowań do starć z Danią i Kazachstanem. – Mamy swoje jasno sprecyzowane plany i sprawy ewentualnych transferów nie będą na nie oddziaływać – powiedział Adam Nawałka. Wielu dziennikarzy i kibiców chciałoby poznać zdanie opiekuna biało-czerwonych na temat sytuacji Grzegorza Krychowiaka, który nie otrzymał powołania na wrześniowe mecze, ale selekcjoner szybko stonował emocje. – Jesteśmy z Grześkiem w stałym kontakcie. Mam nadzieję, że sprawy transferowe pójdą zarówno po jego, jak i naszej myśli – powiedział.
Na pierwszym planie jasno stoją więc dwa zwycięstwa. Z Danią biało-czerwoni zmierzą się 1 września w Kopenhadze, a trzy dni później zagrają na PGE Narodowym z Kazachstanem. Zanim wylecą na pierwsze z tych spotkań (w czwartkowe południe), będą przygotowywać się w Warszawie. Swoje treningi odbywać będą na obiekcie Polonii przy ulicy Konwiktorskiej. Wszyscy mamy nadzieję, że będzie to bardzo owocne zgrupowanie!
Emil Kopański