Aktualności
Wojciech Szczęsny: Arsenal to całe moje życie. Moim marzeniem jest powrót na Emirates Stadium
– Ten klub jest dla mnie jak rodzina. Jest tam wiele osób, którym naprawdę dużo zawdzięczam. Jeśli tylko dostałbym szansę, to ponownie chciałbym występować w barwach „Kanonierów”. – dodaje.
Przyszłość Szczęsnego w szeregach "Kanonierów" nadal widzi Arsene Wenger. Kiedy polski golkiper trafił na Stadio Olimpico na zasadzie rocznego wypożyczenia, francuski szkoleniowiec powiedział, że jego miejsce jest w Arsenalu. – Wierzę, że jego przyszłość jest w Arsenalu. Bardzo cenię Wojtka, a świadczy o tym fakt, że nie bałem się wystawiać go do składu, kiedy miał zaledwie 20 lat. Nie chcę, by jego spore doświadczenie, które zebrał w Londynie, poszło na marne. – mówił w lipcu na konferencji prasowej boss londyńczyków.
W momencie przejścia Wojciecha Szczęsnego na Stadio Olimpico pojawiła się błędna informacja o tym, że działacze „Wilków” zagwarantowali sobie pierwokupu polskiego bramkarza. Te doniesienia szybko jednak zdementował 25-latek. – To wypożyczenie nie doszłoby do skutku, gdyby taka opcja się miała pojawić. I ja chcę wrócić do Arsenalu i Wenger chce, żebym wrócił. Jako lepszy, mocniejszy i bardziej doświadczony bramkarz. Mam takie szczęście, że Arsene Wenger jest ze mną szczery. Wziął mnie na męską rozmowę i powiedział, że lepiej będzie, kiedy rok będę grał na najwyższym poziomie, a nie na najwyższym poziomie siedział na ławce. Powiedział mi, że najlepszą opcją dla mnie będzie gra w innym klubie. Cały rok bez gry, były dla mnie rokiem straconym. Ufam mu, jak nikomu innemu. Skoro on mówi, że najlepszą drogą do odzyskania bluzy z numerem jeden będzie wypożyczenie, to znaczy, że tak jest. – mówił w rozmowie z Łączy Nas Piłka Wojciech Szczęsny.
Wojciech Szczęsny stracił miejsce między słupkami po przegranym meczu z Southampton na początku stycznia. Od tamtego momentu był sadzany przez Wengera na ławce rezerwowych, a szansę występu dostawał jedynie w meczach pucharowych. Jego ostatnim oficjalnym występem w barwach Arsenalu był mecz finałowy FA Cup, w którym jego zespół pokonał Aston Villę 4:0. Kiedy w letnim okienku transferowym szeregi „Kanonierów” zasilił Petr Cech, za wysoką kwotę 14. milionów euro, nasz reprezentant został zmuszony do zmiany klubu, by dostawać szansę regularnej gry.
TAGI: Wojciech Szczęsny, Arsenal, AS Roma, Arsene Wenger,