Punktualnie o 19:00, wraz z przyjazdem ostatnich zawodników, nastąpił oficjalny start zgrupowania reprezentacji Polski przed towarzyskimi spotkaniami z Serbią i Finlandią. – Na pewno będzie ono bardzo intensywne – przyznał przed kamerą „Łączy Nas Piłka” dyrektor kadry, Tomasz Iwan. W ciągu sześciu dni „biało-czerwoni” rozegrają dwa mecze w dwóch różnych miastach. Dodatkowo czeka ich szereg marketingowych działań, które zostały przewidziane w umowach ze sponsorami reprezentacji. – Mamy na to ostatni moment. Później, w trakcie następnych zgrupowań, chcemy się już skoncentrować wyłącznie na sportowych założeniach – dodał.

Już w trakcie wczorajszej konferencji prasowej Iwan przyznał, że pod względem organizacyjnym rozpisany jest już – godzina po godzinie – każdy dzień „życia” kadry aż do 7 czerwca, gdy podopieczni Adama Nawałki wylecą do Francji. Od przyszłego tygodnia sztab rozpoczyna planowanie kolejnych dni, już w turniejowej bazie w La Baule. – Selekcjoner słynie z tego, że jesteśmy zawsze o krok do przodu. Szczegóły odgrywają tutaj dużą rolę – zaznaczył. – Z drugiej strony takie dokładne planowanie daje komfort pracy. Wiemy nie tylko, co zdarzy się jutro, ale też co zdarzy się za kilka miesięcy.