Aktualności
Bayern wydarł zwycięstwo w ostatniej chwili! Lewandowski strzelił już dziewiątego gola Augsburgowi!
Lewandowski ma patent na Augsburg. Napastnik reprezentacji Polski w meczach z tym rywalem strzelił do sobotniego starcia już osiem goli. Jednego w zeszłym sezonie, kiedy Bayern pokonał Augsburg 4:0, a siedem trafień zaliczył jeszcze w barwach Borussii Dortmund.
Pod nieobecność kontuzjowanych Arjena Robbena i Francka Ribery’ego kibice w Monachium liczyli na świetną współpracę w derbach Bawarii duetu Lewandowski-Thomas Mueller. I nie zawiedli się, choć na zwycięstwo musieli czekać do ostatniej chwili.
Augsburg zawiesił bowiem poprzeczkę mistrzowi Niemiec bardzo wysoko. Bayern niby atakował od pierwszych minut, ale jego akcjom brakowało szybkości i dokładności. Kiedy coś się już z kolei udawało, nie dawał się pokonać Marwin Hitz. W dodatku goście tuż przed przerwą objęli prowadzenie. Alexander Esswein otrzymał piłkę z prawej strony pola karnego i huknął bez namysłu z powietrza z około 14 metrów, nie dając żadnych szans Manuelowi Neuerowi.
Kibice w Monachium buczeniem żegnali swoich pupili schodzących do szatni. Po przerwie Bayern ruszył do odrabiania strat, ale bramka Hitza wydawała się zaczarowana. Sam Robert Lewandowski miał cztery wyśmienite okazje strzeleckie, świetnie ogrywał obrońców, ale cuda w bramce wyczyniał golkiper Augsburga.
W 77. minucie polski napastnik wypracował kolejną świetną akcję, przepchnął obrońcę i dograł do Muellera, którego strzał zdołał co prawda wybić Hitz, ale nie mógł już obronić dobitki Lewandowskiego. Był to trzeci gol Polaka w tym sezonie i dziewiąta bramka zdobyta w konfrontacji z Augsburgiem.
Bayern robił wszystko, aby zapewnić sobie zwycięstwo, ale albo znowu brakowało dokładności, albo wszystko odbijał Hitz. W 90. minucie gry sędzia odgwizdał dla monachijczyków rzut karny, który wywołał sporo kontrowersji. Nijak nie przejmował się jednak tym Thomas Mueller, który chwycił piłkę w ręce, ustawił na jedenastym metrze i pewnie skierował do siatki. Tym samym Bayern wygrał czwarty mecz w tym sezonie.
Lewandowski rozegrał naprawdę dobre zawody. Świetnie radził sobie zwłaszcza tyłem do bramki, potrafił sam dojść do sytuacji strzeleckiej i wypracować ją kolegom. Hitz stawał na wysokości zadania do 77. minuty. Później górą był już Bayern.