Aktualności
[UEFA LIGA MISTRZÓW] Szczęsny błyszczy, Teodorczyk i Rzeźniczak odpadają
Po pięciu spotkaniach rozegranych w Serie A, w szóstej kolejce fazy grupowej UEFA Ligi Mistrzów szansę debiutu w europejskich pucharach dostał Wojciech Szczęsny. Oczywiście debiutu rozumianego przez występy w Juventusie Turyn do którego polski bramkarz trafił latem. Jak poradził sobie 27-letni golkiper w wyjazdowym meczu z Olympiakosem, a jak spisali się inni Polacy we wtorkowych meczach?
- Nasze podejście w trakcie meczu w Atenach musi być na najwyższym poziomie. Musimy być cierpliwi i wykorzystywać nasze szanse. Albo wygramy, albo ryzykujemy odpadnięciem z Ligi Mistrzów - przestrzegał swoich zawodników Massimiliano Allegri, szkoleniowiec Juventusu Turyn. Jego zespół musiał pokonać Olympiakos, bo tylko taki wynik dawał pewny awans - bez patrzenia na wynik spotkania Barcelony ze Sportingiem Lizbona.
W tym istotnym spotkaniu szansę otrzymał Szczęsny, ponieważ kontuzji doznał Gianluigi Buffon. To oczywiście dla Polaka debiut w barwach Juve w tych rozgrywkach, choć Ligę Mistrzów zna on doskonale, występował w niej grając dla Arsenalu i AS Romy.
Do przerwy goście z Turynu prowadzili po golu Juana Cuadrado, czyli reprezentanta Kolumbii z którym Szczęsny… będzie prawdopodobnie rywalizował na przyszłorocznych mistrzostwach świata. Ale w tym meczu Polak także miał swoje pięć minut: Kilka minut przed przerwą fantastycznie interweniował nogami po strzale z bliska, utrzymując prowadzenie Juventusu. A przed upływem godziny gry popisał się ponownie, gdy najpierw zablokował strzał wychodzącego na czystą pozycję rywala, a sekundy później ze spokojem złapał jego dośrodkowanie.
Juventus wygrał 2:0 – przed końcem drugiego gola dodał wprowadzony Federico Bernardeschi – i awansował do kolejnej fazy Ligi Mistrzów z drugiego miejsca. We wtorkowych meczach wystąpił również Łukasz Teodorczyk, którego Anderlecht Bruksela pokonał na wyjeździe Celtic Glasgow 0:1, a Polak wszedł na ostatnie kilkanaście minut. Wygrana nie wystarczyła belgijskiej drużynie na zajęcie trzeciego miejsca i grę w Lidze Europy na wiosnę. Z europejskimi pucharami pożegnał się również zespół Jakuba Rzeźniczaka, przegrywając 0:1 z Romą. Karabach Agdam zajął ostatnie miejsce w silnej grupie z Rzymianami, Atletico Madryt i Chelsea, dwukrotnie remisując.
W najbardziej prestiżowym spotkaniu wtorkowej części ostatniej kolejki fazy grupowej Bayern Monachium pokonał Paris Saint-Germain 3:1, a pierwszego gola dla mistrzów Niemiec strzelił Robert Lewandowski. <<CZYTAJ WIĘCEJ>>