Aktualności
Tymczasowy trener za sterami „Oranje”. Co słychać w kadrze Holandii?
Ronald Koeman w połowie wykonał swoje zadanie. Dźwignął przecież Holandię z kryzysu, a Holandia znowu zaczęła liczyć się w walce o najwyższe cele. A przecież wszyscy pamiętają porażki, które miały miejsce kilka lat temu. Zespół „Oranje” zawiódł w eliminacjach EURO 2016 i nie zakwalifikował się na imprezę. Z kolei w walce o mundial Holendrzy zgromadzili tyle samo punktów, co drudzy Szwedzi, ale ostatecznie zajęli trzecie miejsce i o wyjeździe na mundial mogli zapomnieć. Holandii zabrakło na dwóch wielkich imprezach z rzędu, co uznawano za wielką katastrofę. Potrzebne były zmiany, stąd decyzja o zatrudnieniu Ronalda Koemana. Holendrzy pod jego wodzą wywalczyli awans na EURO 2020.
It was an honor for me to be the coach of the Dutch national team. I did everything I could to achieve success the last two and a half years. I proudly look back on what we have achieved together, the future of the Dutch national team is bright. Thank you! 🇳🇱 #Holland pic.twitter.com/tVrP96THcy
— Ronald Koeman (@RonaldKoeman) August 21, 2020
57-letni szkoleniowiec „Oranje” na mistrzostwach Europy w roli szkoleniowca jednak nie zadebiutuje. Gdy nadarzyła się okazja Ronald Koeman opuścił Holandię, by objąć posadę trenera Barcelony, której przed laty był wybitnym zawodnikiem. – To był zaszczyt prowadzić drużynę Holandii. Przez ostatnie dwa i pół roku robiłem wszystko, co w mojej mocy, aby osiągać sukcesy. Z dumą patrzę na to, co udało nam się razem wywalczyć w tamtym okresie. Jestem przekonany, że reprezentacja Holandii ma przed sobą świetlaną przyszłość – tymi słowami pożegnał się z reprezentacją Ronald Koeman.
Eerste training? Say no more🔥🔥 pic.twitter.com/Vbgm57gSJw
— OnsOranje (@OnsOranje) August 31, 2020
Za dotychczasową pracę Ronalda Koemana oficjalnie podziękowały władze holenderskiego związku. – Bardzo żałujemy, że Ronald Koeman od nas odchodzi, ale szanujemy jego decyzję. W okresie, gdy prowadził naszą drużynę narodową osiągaliśmy bardzo dobre rezultaty. Mieliśmy kilka trudnych lat, ale dzięki niemu Holandia znowu zaczęła prezentować bardzo wysoki poziom. Jesteśmy mu za to bardzo wdzięczni. Zmienił drużynę na lepszą, rozwinął również piłkarzy, będziemy chcieli iść tą samą drogą – powiedział Eric Gudde, dyrektor profesjonalnej piłki w Holenderskim Związku Piłki Nożnej.
W Holandii nie szukano na siłę szkoleniowca, który miałby poprowadzić reprezentację w najbliższych spotkaniach o stawkę. Funkcję trenera „Oranje” zdecydowano się powierzyć Dwightowi Lodewegesowi, który dotychczas był asystentem. Lodeweges przyznał jednak, że to tylko rozwiązanie tymczasowe i nie spodziewa się, żeby mógł prowadzić Holandię dłużej. – Będę tu tylko przez najbliższy okres, dopóki nie zostanie znaleziony nowy trener. W miejsce Ronalda Koemana zostanie zatrudniony ktoś inny, a moim zdaniem jedynie będzie poprowadzenie kadry w dwóch najbliższych meczach. Oczywiście byłoby wspaniale, gdyby udało się znaleźć szkoleniowca wkrótce, ale musi to być przemyślany wybór. To stanowisko musi zająć odpowiedni człowiek – stwierdził Dwight Lodeweges.
And the Oscar goes to... 👀
— OnsOranje (@OnsOranje) September 2, 2020
Coming soon: heel veel nieuwe GIFs! 🙌🙌 pic.twitter.com/p5SY2GAEUC
Nowy, tymczasowy szkoleniowiec doskonale wie z kim ma pracować. W reprezentacji Holandii pojawił się wraz z przyjściem Ronalda Koemana na początku 2018 roku. – Byłem przy tej drużynie cały czas i znam ją bardzo dobrze. To nie jest przecież początek mojej kariery szkoleniowca. Dwa i pół roku temu zaczęliśmy pracę z „Oranje” i razem mieliśmy wkład w osiągane rezultaty. Ronald przede wszystkim zarządzał drużyną, a ja byłem bardziej zaangażowany w prace przygotowawcze. Nasza współpraca była bardzo dobra i przynosiła efekty. Wszystko poszło w dobrym kierunku – przyznał trener Holendrów.
Dwight Lodeweges w ubiegłym tygodniu przedstawił listę powołanych zawodników na najbliższe mecze w Lidze Narodów. Nie zabrakło niespodzianek, bo do jego kadry włączeni zostali debiutanci: Mohamed Ihattaren, Perr Schuurs i Owen Wijndal. Przez tymczasowego szkoleniowca Holandii powołany został również Leroy Fer, który ostatnie minuty w drużynie narodowej zebrał w 2014 roku. Po latach do reprezentacji Holandii wraca również golkiper Tim Krul. W kadrze holenderskiej nie zabrakło problemów zdrowotnych i dlatego na zgrupowaniu nie stawił się Matthis De Ligt, a kłopoty z sercem ma Daley Blind. Dzień przed meczem ze zgrupowania wypadł środkowy defensor Stefan de Vrij, ale w jego miejsce nie będzie dodatkowego powołania. Pozostali gracze, to żelazna kadra, która niespełna 10 miesięcy temu wywalczyła awans na EURO.
Stefan de Vrij moet het trainingskamp door een blessure verlaten. Er wordt geen vervanger opgeroepen. https://t.co/vZtYft5iYQ
— OnsOranje (@OnsOranje) September 3, 2020
Reprezentacja Holandii zmagania w Lidze Narodów rozpocznie z Polską w piątek o godzinie 20:45. Trzy dni później „Oranje” gościć będzie reprezentację Włoch. Obydwa spotkanie Holendrzy rozegrają na Johan Cruijff ArenA w Amsterdamie.