Aktualności
Trener i dyrektor sportowy bronią Tytonia. Polak wciąż numerem jeden
Reprezentacja20.08.2015
Po niedzielnym spotkaniu posypały się gromy na głowę Tytonia, a „Bild” ocenił go najniżej spośród wszystkich. Polak przy bezbramkowym remisie popełnił błąd przy wyjściu z bramki i dał arbitrowi powód, by wskazał na jedenasty metr.
Sytuację z rzutem karnym zobaczycie >>TUTAJ<<
>>Nietypowa wpadka niemieckich mediów(WIĘCEJ)<<
Dziś na łamach Kickera trener Alexander Zorniger i dyrektor sportowy Robin Dutt zdejmują indywidualną odpowiedzialność z Polaka. Jako winowajców stawiają cały blok defensywny, a także pomocników, którzy zdaniem Dutta, mogli wcześniej zapobiec zagrożeniu. Tytoń, co oczywiste popełnił błąd, jednak ich zdaniem wynikało to z nieporozumienia i braku współpracy całej obrony. Pozostaje mieć nadzieję, że Przemek faktycznie utrzyma miejsce w pierwszym składzie i już w sobotę pokaże na co go stać! Pierwsze koty za płoty!
>>Sprawdź, jak Tytoń przywitał się z kibicami (WIĘCEJ)<<
Tytus Lipiński TAGI: Przemysław Tytoń, VfB Stuttgart,