– Nie jest źle, ale obawiałem się już, że dolosują do naszej grupy Włochów. Wtedy mielibyśmy naprawdę wielką rywalizację – śmieje się Tomasz Iwan. – Nie miało znaczenia, na kogo trafimy z pierwszego koszyka, gdyż znajdowały się w nim same drużyny światowego formatu. Ukrainy nie lekceważymy, ale jest absolutnie w naszym zasięgu. Irlandia Północna to zespół niezwykle walczący, ale ich również jesteśmy w stanie pokonać. Wszystko w naszych nogach i głowach. Przed nami bardzo ciężka praca. Jesteśmy tego świadomi, ale… już nie możemy się doczekać. Wiemy, jak fantastyczna czeka nas przygoda. Cieszę się, że zagramy w pięknych miastach i na pięknych stadionach, bo na Stade de Nice w Nicei, Stade de France w Saint-Denis, a także na Stade Velodrome w Marsylii – dodał dyrektor reprezentacji Polski.

Wszystkie materiały po losowaniu w jednym miejscu! Sprawdź naszą pigułkę!