Aktualności
[TEN TURNIEJ #1] Marcin Żewłakow: „Zgłupiałem, bo spodziewałem się wrogości”
Ten turniej. Piłkarskie mistrzostwa, na które patrzy cały świat. Wielkie wydarzenie, w którym każdy piłkarz chce wziąć udział, choć raz w życiu. A zarazem – niewiarygodne wyzwanie, do którego każdy chce się perfekcyjnie przygotować, by w reprezentacyjnej koszulce odnieść najbardziej spektakularny sukces w swojej karierze. Zapisać się w historii, dać radość kibicom w rodzinnym kraju.
Marcin Żewłakow, który w 2002 roku zdobył jedną z trzech polskich bramek na mundialu w Korei i Japonii, jest dziś spokojny, że kadra Adama Nawałki w chwili największej próby spisze się dużo lepiej, niż niespełna 14 lat temu drużyna Jerzego Engela. – Tej reprezentacji Mistrzostwa Europy nie przerosną i nie zaskoczą tak, jak nas, wtedy, zaskoczyły mistrzostwa świata – podkreśla. Szeroko opowiada nam m.in. o tym, co w trakcie tych dalekowschodnich mistrzostw najbardziej go zaskoczyło. – To nie był rodzaj „hejtu”, ale forma wybicia nas z równowagi przed meczem – mówi o nietypowym zachowaniu Koreańczyków tuż przed kluczową, inauguracyjną konfrontacją.
Zapraszamy na pierwszy odcinek cyklu „Ten Turniej” z udziałem byłego napastnika „biało-czerwonych”: