Aktualności
Robert Lewandowski: Jestem wypoczęty i znów chcę strzelać gole!
Mimo że Robert Lewandowski został powołany na listopadowe mecze towarzyskie reprezentacji Polski z Urugwajem i Meksykiem, to w żadnym z tych spotkań nie wystąpił. Taką decyzję podjął sztab medyczny drużyny narodowej. Kapitan biało-czerwonych narzekał jeszcze na kontuzję mięśnia dwugłowego i lekarz Jacek Jaroszewski zdecydował o „konieczności całkowitego wyleczenie urazu”.
– Robert rozegrał pełne spotkanie w ostatniej kolejce Bundesligi z Borussią Dortmund na Signal Iduna Park. Spisał się bardzo dobrze, strzelił gola. Lewandowski powiedział nam jednak, że czuje jeszcze pewien dyskomfort po niedawnym urazie mięśniowym. Po przyjeździe na zgrupowanie przeszedł badania rezonansem magnetycznym. Woleliśmy dmuchać na zimne, nie wolno nam było podejmować najmniejszego ryzyka, by wcześniejsze przeciążenie nie przeszło w stan przewlekły. Chcemy minimalizować ryzyko, a nie je podnosić, nie narażać zawodników na nieprzygotowanie do spotkań w reprezentacji i w klubie. Robert gra wszystkie mecze z niesamowitą intensywnością, przed nim jeszcze ciężka końcówka roku, dlatego daliśmy mu odpocząć – wyjaśniał selekcjoner Adam Nawałka.
Lewandowski czas na reprezentację wykorzystał więc na odpoczynek i regenerację. Dziś czuje się już w pełni sił, a co najważniejsze – nic mu nie dolega. – Jestem w pełni formy. Miałem trochę spokoju, który dla mnie oznacza naprawdę wiele. Mam nadzieję, że już do końca sezonu pozostanę zdrowy i będę grał dobrze – powiedział 29-letni reprezentant Polski w wywiadzie udzielonemu oficjalnej telewizji klubowej Bayernu Monachium.
Bawarczycy dziś o godzinie 15:30 podejmą przed własną publicznością Augsburg. Będzie to świetna okazja na odniesienie piątego zwycięstwa z rzędu i umocnienie się na pozycji lidera, powiększając przewagę nad Borussią Dortmund, która w piątek straciła trzy punkty z VfB Stuttgart. Jeśli Bayern wygra w sobotę, będzie miał już dziewięć „oczek” przewagi nad BVB. „Lewy” może zaś uciec w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców Pierre-Emerickowi Aubameyangowi, którego w tym momencie wyprzedza o trafienie. – Nadal chcę strzelać gole, zaczynając od sobotniego meczu z Augsburgiem. Gramy przed własnymi kibicami i musimy zaprezentować ofensywną piłkę – zapowiada polski napastnik.
Cztery ostatnie ligowe konfrontacje obu zespołów zakończyły się wygranymi Bayernu. W poprzednim sezonie Bawarczycy na własnym stadionie rozgromili Augsburg aż 6:0! Świetne spotkanie rozegrał wówczas Lewandowski, który trzy razy wpisał się na listę strzelców oraz zanotował dwie asysty. W dwunastu dotychczasowych ligowych pojedynkach z ekipą z WWK Arena „Lewy” ustrzelił zaś aż 16 goli! Ten rywal leży mu wyjątkowo! Czy dziś powiększy swój dorobek? Przekonamy się już po godzinie 15:30.