Aktualności
Polski mecz w Anglii: Kamil Jóźwiak kontra Michał Helik, Krystiak Bielik coraz bliżej powrotu
Derby County – Barnsley FC to sobotnie(godz. 16) spotkanie w angielskiej Championship, które powinno zainteresować polskich kibiców. Wśród gospodarzy powinien wystąpić Kamil Jóźwiak, a są też szanse na powrót po długiej kontuzji Krystiana Bielika. Wśród gości spodziewany jest występ Michała Helika, który po odejściu z Cracovii szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie.
Transfery Bielika przed sezonem 2019/2020 i Jóźwiaka przed obecnymi rozgrywkami odbiły się głośnym echem wśród kibiców Derby. Pierwszy kosztował ponad 8 mln euro i był to jeden z najwyższych wydatków w historii klubu. Bielki grał regularnie do momentu kontuzji. Przyjście Jóźwiaka nie była aż tak drogie (ponad 4 mln euro), ale ten transfer wywołał ogromną radość wśród kibiców i olbrzymie nadzieje także w klubie.
– Wydaje mi się, że dobrze wpasowałem się w zespół, choć wyniki na razie są rozczarowujące i musimy je jak najszybciej poprawić. Jestem tu jednak szczęśliwy, bo razem z dziewczyną świetnie nam się tu żyje. Mam nadzieję, że najbliższy mecz będzie przełomowy dla zespołu – powiedział Jóźwiak w klubowej telewizji. – Nie czytam komentarzy w internecie, ale cieszę się, że fani Derby polubili mnie. Mam nadzieję, że odwdzięczę się golami i będą jeszcze bardziej ze mnie zadowoleni – dodaje.
Kiedy pod koniec października skrzydłowy nie wystąpił w lidze z powodu urazu kostki, menedżer Phillip Cocu musiał uspokajać, że to drobna kontuzja i Polak zaraz wróci do składu, co się potwierdziło. Tyle że Derby spisuje się dużo poniżej oczekiwań. Po 10. kolejkach z sześcioma punktami jest przedostatnie w tabeli. Jóźwiak od przyjścia z Lecha Poznań jest podstawowym zawodnikiem. W Championship zaliczył siedem występów, a grał już na trzech różnych pozycjach – na prawym i lewym skrzydle, a nawet w ataku. Nie wystąpił tylko dwukrotnie – raz był na zgrupowaniu reprezentacji Polski, a drugi z powodu wspomnianego urazu.
Jerzy Brzęczek, selekcjoner kadry narodowej, powołał Jóźwiaka na listopadowe mecze. 22–letni pomocnik w reprezentacji rozegrał do tej pory sześć spotkań. – To zawsze jest zaszczyt, kiedy dostaje się powołanie do reprezentacji. Przed nami wielkie mecze, bo zmierzymy się z Holandią i Włochami. Wierzę, że jesteśmy w stanie wygrać – mówi Jóźwiak.
Wygląda na to, że coraz bliżej powrotu do pierwszej drużyny jest trzykrotny reprezentant Polski Krystian Bielik. W styczniu podczas meczu U-23 Derby – Tottenham doznał poważnej kontuzji zerwania więzadeł przednich w kolanie. Wtedy wystąpił w tym spotkaniu, by podtrzymać rytm meczowy po tym jak został zawieszony za czerwoną kartkę. Przerwa na leczenie i rehabilitację trwała dziesięć miesięcy. Bielik powrót do gry zaczął znów w zespole U-23. Wystąpił przeciwko Southampton i West Ham. W pierwszym spotkaniu zagrał ponad godzinę, a w drugim w pełnym wymiarze. Zespół młodzieżowy Derby grał też w piątek, ale Bielika nie było ani na boisku, ani na ławce rezerwowych. To może oznaczać, że ponownie znajdzie się w kadrze na mecz seniorów. Byłby to jego pierwszy występ w Championship od 30 grudnia 2019 roku.
– Bardzo cieszę się, że Krystian wrócił na boisko. Był bardzo szczęśliwy, kiedy schodził z niego po meczu. On jest w stanie dać zespołowi dużo jakości i ma potencjał. Długo wracał do zdrowia i musimy dać mu trochę czasu, by odzyskał rytm – mówił trener Cocu w klubowej telewizji.
Niewiele lepiej w lidze spisuje się Barnsley FC. Wygrało tylko dwa razy, ma 10 punktów i zajmuje 18. miejsce w tabeli. Helik nie zagrał tylko raz – tuż po transferze z Cracovii z ławki rezerwowych obejrzał mecz z Luton. Debiut nie należał do przyjemnych, bo poza porażką 0:2 z Reading Polak dostał czerwoną kartkę. Karę odcierpiał w Pucharze Ligi, a w Championship wrócił do podstawowego składu. Do tej pory wystąpił w dziewięciu z dziesięciu spotkań.
– Barnsley chciało mnie pozyskać już wcześniej, ale Cracovia nie chciała się zgodzić na transfer. Klub ze mnie nie zrezygnował, dalej się o mnie starał i to dodało mi pewności siebie. Cieszę się, że wszystko udało się załatwić. Jesteśmy tu całą rodziną, nawet pies jest z nami. Mamy samochód, mieszkanie, więc udało nam się już zadomowić i mogę skupić się na najważniejszym – podkreśla Helik na oficjalnej stornie klubu. – Lubię wyzwania, a tym na pewno są bitwy z napastnikami zespołów z Championship. Anglia to ojczyzna piłki nożnej i to było dla mnie spełnienie marzeń, że mogę tu grać. Trafiłem do dobrego klubu, w którym jest sporo młodych zawodników – dodaje.
Valérien Ismaël, menedżer Barnsley, do tej pory nie robił zmian wśród trójki stoperów, ale ostatnie spotkanie jego zespół przegrał aż 0:3. – Chcę zobaczyć więcej odwagi w mojej drużynie. Wiemy, że Derby na razie spisuje się słabo, ale ma w składzie wielu wartościowych piłkarzy. Powinni być w czołowej piątce ligi, a nie na dole tabeli. Teraz im nie idzie, ale sezon jest długi. Chcę, by mój zespół zagrał z Derby twardo, narzucił nasz styl i wygrał – mówi szkoleniowiec Barnsley.
Andrzej Klemba
Fot. Cyfrasport