Aktualności

Nicole Eckerle: Wolę grać dla Polski!

Reprezentacja09.11.2015 
Jeszcze kilka miesięcy temu nawet nie wiedziała, że w Polsce jest reprezentacja do lat 17. Dzisiaj wyrasta na niezwykle ważną postać drużyny prowadzonej przez Ninę Patalon. Nicole Eckerle, bo o niej mowa, urodziła się w Niemczech. W połowie jest jednak Polką i pomimo iż była powoływana do reprezentacji niemieckiej, zdecydowała się grać w biało-czerwonych barwach. Poznajcie bliżej, uważaną za bardzo duży talent, młodą napastniczkę SC Freiburg,

Łączy Nas Piłka: Masz już za sobą pierwsze oficjalne występy w polskich barwach. Jak wrażenia po turnieju w Estonii?

Nicole Eckerle: Moje wrażenia po turnieju są bardzo dobre. Uważam że zagrałyśmy bardzo dobry turniej, ale stać nas na więcej. Pokazał to mecz z Anglią, w którym po świetnej walce do końca wywalczyłyśmy remis. Byłyśmy wręcz stroną dominującą w drugiej połowie. A Anglia to przecież drużyna z pierwszej 10 rankingu UEFA.

Po raz pierwszy na zgrupowaniu pojawiłaś się w Pruszkowie. Byłaś zdenerwowana?

- Stres był, oczywiście. Ale koleżanki z drużyny bardzo ciepło mnie przyjęły. Miałam z nimi od razu dobry kontakt i czułam się przez nie zaakceptowana. Także sztab okazał się bardzo pomocny i otwarty. W zespole U17 panuje niesamowita atmosfera. Wszyscy traktują się w zasadzie jak rodzina. Na każdego można liczyć.

Urodziłaś się w Niemczech, a jednak twoje serce zabiło też dla Polski.

- Tak. Mimo, że urodziłam się w Niemczech i mój tata jest Niemcem, moje serce w połowie należy do Polski. Tak naprawdę, zanim poszłam do szkoły podstawowej, bardzo często przebywałam u mojej babci w Polsce. Nawet chodziłam przez dwa miesiące do polskiego przedszkola.

W zasadzie sama zgłosiłaś chęć gry w reprezentacji Polski. Jak do tego doszło?

- Jeszcze pół roku temu nawet nie wiedziałam, że Polska ma młodzieżową reprezentację kobiet. Dopiero po zainteresowaniu się stroną internetową PZPN zauważyłam, że jednak ma (śmiech). W kontakcie pomogła mi koleżanka z Freiburga. To ona powiedziała mi co i jak zrobić żeby mieć szansę zagrać w reprezentacji Polski. Napisał więc e-mail do kierownika kadry U17. On skontaktował mnie z trenerką Niną Patalon i później dostałam zaproszenie na zgrupowanie w Pruszkowie. Wtedy nie miałam nawet polskiego paszportu, ale wyrobiłam go błyskawicznie, żeby móc zagrać już w turnieju eliminacji ME w Estonii.


 

Miałaś propozycje gry w młodzieżówce Niemiec. Wybrałaś jednak Polskę. Dlaczego?

- Byłam na dwóch zgrupowaniach w niemieckiej reprezentacji kobiet U16, ale mi się nie podobało. Później chcieli mnie powołać jeszcze dwa razy, ale odmawiałam. 

Mówisz bardzo dobrze po Polsku, czujesz się związana z naszym krajem?

- Bardzo czuje się związana z Polską, ponieważ mieszka tu cała moja rodzina ze strony mojej mamy. Utrzymuję z nimi bardzo bliskie kontakty. Staram się często przyjeżdżać nad Wisłę. Jeszcze przed tym, jak trafiłam do SC Freiburg, byłam w każde  ferie w Kozienicach u mojej babci, gdzie bardzo często grałam w piłkę na Orlikach. Od pięciu lat mam jednak mało czasu wolnego. W zasadzie tylko dwa tygodnie w wakacje.

A w domu w Niemczech jest dużo polskości?

- Oczywiście. Polskiej atmosfery nie brakuje (śmiech). W Polsce już jest prawdziwie polski wigilijny stół z pierogami, karpiem i bigosem. Na co dzień w domu mama gotuje jednak dużo po polsku. Najbardziej lubię gołąbki w sosie pomidorowym.

A co najbardziej podoba ci się w Polsce?

- Trudno opowiedzieć na to pytanie. Jest wiele takich rzeczy. Gdybym miała wybrać jedną, postawiłabym na polską serdeczność.


 

Wróćmy do spraw czysto piłkarskich. W swoim pierwszym oficjalnym meczu w reprezentacji popisałaś się hat-trickiem. Z Chorwacją dołożyłaś jeszcze dwa gole. Skuteczność to twoja mocna strona...

- Jestem szczęśliwa, że strzeliłam te gole, ale bez pomocy koleżanek z drużyny nic bym nie zrobiła. Może to trochę banalnie zabrzmi, ale w piłce nożnej nie liczy się kto trafi do siatki, tylko, że bramka padnie dla twojej drużyny. A, że ja mam najbliżej, to łatwiej trafić (śmiech).

Obecnie grasz w drużynie młodzieżowej Freiburga. Czy masz szansę na występy w Bundeslidze?

- Obecnie gram już w Bundeslidze młodzieżowej Freiburga. Sześć razy w tygodniu mam treningi, w tym dwukrotnie z pierwszym zespołem. Myślę, że mam szansę nawet już w przyszłym sezonie zadebiutować w Bundeslidze w seniorkach. Na razie mam jednak plan na ten sezon... awansować z reprezentacją Polski do lat 17 na turniej finałowy w Białorusi! 

 

Rozmawiał: Kacper Zieliński

 

Nicole Eckerle

Data urodzenia: 13 stycznia 1999

Klub: SC Freiburg

Pozycja na boisku: Napastnik (9)

Wzrost: 170 cm

Waga: 65 kg

Mecze/gole w reprezentacji Polski WU17: 3/5

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności