Aktualności
Mecz z Crotone okazją dla biało-czerwonych? „Polski” tercet z szansami na kolejny występ
Sobotnim rywalem Sampdorii będzie zespół o klasę niższy, czyli Crotone. Goście plasują się w dolnej części tabeli, zachowując minimalną przewagę nad strefą spadkową. Co więcej, drużyna ze Stadio Ezio Scida w trzech poprzednich meczach wyjazdowych nie zdołała wywalczyć kompletu punktów – poniosła dwie porażki, w tym bardzo dotkliwą z Atalantą (1:5), i zremisowała z outsiderem ze Spal. Bilans bramkowy również nie zachwyca – wynosi on 6 strzelonych goli i 14 straconych.
⚽️ #SampCrotone
— U.C. Sampdoria (@sampdoria) 19 października 2017
📅 21 ottobre
🕘 18.00
📍 "Ferraris"
🎫 Ticket: https://t.co/vRqhwc2o5Y
📱 Live su @sampdoria pic.twitter.com/aNcgalX6QL
Spotkanie dziewiątej kolejki pomiędzy Sampdorią a Crotone będzie więc idealną okazją, abyśmy na placu gry mogli zobaczyć trzech Polaków w większym wymiarze czasowym. Tym bardziej, że ekipa ze Stadio Ezio Scida w ośmiu dotychczasowych meczach zaprezentowała się słabo. Udało się jej jedynie pokonać beniaminka z Benevento, którego w tym sezonie ogrywa każda drużyna.
Sytuacja, gdy na boisku w barwach Sampy w tej samej chwili przebywało trzech Polaków, miała już miejsce w poprzednich dwóch meczach, gdy Sampdoria rywalizowała z Udinese i Atalantą. Z każdym kolejnym meczem najwięcej minut na swoim koncie notował Bartosz Bereszyński, któremu udało się wywalczyć miejsce w podstawowym składzie ekipy z Genui. Poprzedni ligowy mecz był jego czwartym, który rozegrał w pełnym wymiarze czasowym.
W porównaniu do poprzedniego sezonu inaczej jest z grą Karola Linettego (w poprzedniej kampanii Serie A reprezentant Polski na samym początku sezonu był wystawiany przez Marco Giampaolo w wyjściowej jedenastce i grał prawie wszystkie mecze po 90 minut). W bieżących rozgrywkach Linetty zagrał tylko dwa spotkania od początku do końca. Polak bardzo udany występ zanotował natomiast przed tygodniem z Atalantą. Na placu gry pojawił się po zmianie stron i po fantastycznym uderzeniu z ostrego kąta ustalił wynik spotkania na 3:1. To był jego pierwszy gol w sezonie i drugi w barwach Sampdorii.
📝 Mattutino a reparti per i blucerchiati, giovedì si replica a porte chiuse in vista di #SampCrotone ➡️ https://t.co/RAyJiov94u pic.twitter.com/GPQZ7Xq3HE
— U.C. Sampdoria (@sampdoria) 18 października 2017
Mało prawdopodobne jest, że włoski szkoleniowiec od początku skorzysta z usług Dawida Kownackiego, ale liczymy, że ten dostanie szansę występu przynajmniej w drugiej połowie. „Kownaś” w Serie A zadebiutował przed trzema tygodniami z Udinese (mecz na nieszczęście Sampdorii zakończył się wysoką porażką) i rozegrał 17 minut. Krótki epizod na boisku zanotował w ubiegłym tygodniu, gdy zagrał zaledwie 3 minuty.
Dawid Kownacki na treningu kadry U-21 w poprzeczkę...
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 18 października 2017
➡️ z lewej nogi ✅
➡️ z krzyżaka ✅
➡️ z prawej nogi ✅
Nieźle @dkownacki24 ! 😎👏 pic.twitter.com/XTZE9zO83z
Mała ilość rozegranych meczów w klubie nie wpłynęła jednak na dyspozycję Kownackiego w reprezentacji Polski do lat 21, której jest kapitanem. W drużynie prowadzonej przez trenera Czesława Michniewicza „Kownaś” zagrał we wszystkich spotkaniach eliminacyjnych i aż czterokrotnie wpisywał się na listę strzelców (pokonywał golkiperów Gruzji i Finlandii).
Czy w spotkaniu z zespołem z Crotone trener Sampdorii Marco Giampaolo zdecyduje się, by postawić na wszystkich Polaków? Początek spotkania na Stadio Luigi Ferraris w sobotę o godzinie 18:00.
fot. www.sampdoria.it